Koszykarze MKS Września nieznacznie ulegli liderowi rozgrywek grupy eliminacyjnej. Podczas meczu rozgrywanego we własnej hali wrześnianie mocno postawili się graczom Obry Kościan.
Po raz drugi w tym sezonie koszykarze MKS Września musieli uznać wyższość graczy AZS Politechniki Poznań. Wicelider grupy rozgrywkowej okazał się ponownie dla wrześnian za mocny.
W ostatnim pojedynku ligowym koszykarze MKS Września pewnie pokonali Akademię Koszykówki Poznań. Wrześnianie z bardzo dobrej strony pokazali się zwłaszcza w pierwszej połowie meczu.
Występujący w Lidze Młodzików Starszych U13 koszykarze MKS Września po trzech rozegranych meczach są niepokonani. Niepokonani również są po dwóch rozegranych pojedynkach występujący w Lidze Kadetów Młodszych U14 ich starsi koledzy.
Koszykarze MKS Września rozegrali w ostatnim czasie dwa wyjazdowe spotkania. W pierwszym z nich po dogrywce pokonali Pyrę AZS Poznań. W drugim przegrali z AK Ostrów 1947.
W wyjazdowym spotkaniu gracze MKS Września musieli uznać wyższość faworyzowanego zespołowi Obry Kościan. Wrześnianie aż do ostatniej kwarty nawiązywali walkę, ale w samej końcówce meczu polegli znacznie.
Tylko w pierwszej połowie meczu z AZS Politechniką Poznań gracze MKS Września byli w stanie nawiązywać wyrównana walkę. Po przerwie bardzo skuteczni poznaniacy nie pozostawili wątpliwości kto w tym dniu jest lepszy.
Koszykarze MKS-u przegrali mecz z grypy mistrzowskiej III ligi z AZS Politechniką Poznań. Wrześnianie nie zachwycili w niedzielny wieczór i jest to delikatne określenie.
Koszykarze MKS-u, choć przegrywali przez cały mecz, w ostatnich sekundach wyrwali zwycięstwo Basketowi Piła. W sobotni wieczór w hali przy Słowackiego od emocji aż kipiało.
W sobotnie popołudnie MKS podejmował na swoim parkiecie koszykarzy z Suchego Lasu. O meczu 5. kolejki rozgrywek III ligi wrześnianie zapewne będą chcieli szybko zapomnieć.
W niedzielne popołudnie koszykarze MKS w meczu III ligi zmierzyli się z Obrą Kościan. Wrześnianie po zaciętej walce pokonali wyżej notowanego rywala dziewięcioma punktami.