Wrzesińscy czwartoligowcy wygrali trzeci kolejny mecz. Tym razem nasi piłkarze pokonali 2:0 w Gnieźnie miejscowego Mieszka.
Przed pojedynkiem oba zespoły dzieliły w tabeli zaledwie pięć punkt. Tę małą różnicę na korzyść Victorii rekompensował fakt, że gospodarzem pojedynku byli gnieźnianie. Z tego powodu trudno było określić faworyta.
Jesienią, w meczu pierwszej rundy, na boisku przy Kosynierów padł bezbramkowy remis. Tym razem gole padały i oba do bramki gnieźnian, oba zdobył Mikołaj Jankowski.
Pierwszego zdobył w 34. min, stąd też nastroje w szatni podczas przerwy były lepsze niż dobre. Drugiego gola dorzucił już w 52. min, co dało więcej spokoju w szeregach Victorii. Wrześnianie nie pozwolili, aby rywale choćby raz pokonali stojącego między słupkami Sebastiana Lorka. Trzy punkty powędrowały do Wrześni.
Gole Jankowskiego jego były 21. i 22. trafieniem w tym sezonie. Nasz napastnik poważni myśli o zdobyciu tytułu króla strzelców czwartoligowych rozgrywek.
IV liga, Mieszko Gniezno – Victoria Września 0:2 (0:1)
Victoria zbliżyła się w tabeli na cztery oczka do Polonii Leszno. Wicelider gra jednak 1 maja mecz w Ostrowie Wielkopolskim z Ostrovią i może przywrócić status quo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz