Zamknij

Błękitni nie ustanowią absolutnego rekordu

06:46, 29.04.2025 Aktualizacja: 07:02, 29.04.2025
Skomentuj

Dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedną porażkę zanotowały w miniony weekend zespoły powiatu wrzesińskiego klas niższych. Zakończyła się piękna seria psarzan.

Zjednoczeni stanęli przed poważnym wyzwaniem. Mierzyli się na wyjeździe z Poznańską 13, liderem klasy okręgowej. Gospodarze już w 11. min napoczęli wrześnian. Po pół godzinie gry prowadzili już 2:0. W dodatku kontuzji uległ strzegący naszej bramki Patryk Sikora i musiał go zastąpić Michał Woziński. W drugiej połowie na moment nadzieje przywrócił gol kontaktowy Damiana Szwata. Przez pół godziny wrześnianie walczyli jeszcze o bramkę dającą remis, ale w ostatnich dziesięciu minutach przyjęli dwa ciosy i porażka z liderem stała się faktem.
Klasa okręg., Poznańska 13 - Zjednoczeni Września 4:1 (2:0)

Kosynierzy byli faworytem sobotniego mecz z Czarnymi Czerniejewo. Goście bronią się przed spadkiem, a zawodnicy Damiana Wyrzykiewicza pewnie usadowili się w środku tabeli. Stał za nimi także atut własnego boiska.
W pierwszej połowie sokołowianie raz trafili w poprzeczkę, zdobyli też gola, ale arbiter go nie uznał niby ze względu na pozycję spaloną. W drugiej odsłonie goście byli aktywniejsi, a w jednej sytuacji sporymi umiejętnościami musiał popisać się Sebastian Wyszpolski, broniąc groźny strzał. Gdy w 60. min swoją drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Maciej Matuszak, blady strach padł na miejscowych kibiców. Sytuacja ta tylko zmobilizowała kosynierów. Paweł Grabarek w 68. min trafił do siatki Czarnych, a jego zespół zdołał utrzymać jednobramkowe prowadzenie.
Klasa A, Kosynier Sokołowo – Czarni Czerniejewo 1:0 (0:0)

Mecz z Lotnikiem pyzdrzanie musieli wygrać, aby przedłużyć swoje szansę na utrzymanie Klasy A. I sztuki tej dokonali, choć łatwo nie było.Warta bardzo mocno weszła w spotkanie. Już w 6. min swój zespół na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Sodkiewicz. Dziesięć minut później było 2:0, gdy do bramki gości trafił Adrian Kruszyński. Niestety, goście odgryźli się w doliczonym czasie pierwszej połowy. Bramka do szatni to nigdy nic dobrego. Ta jednak na tyle potrafiła zmobilizować gospodarzy, że już następnej nie stracili. W samej końcówce zrobiło się ostro, posypały się kartki, ale bez większych konsekwencji. Trzy ważne punkty pozostały w Pyzdrach, a że Kosynier zagrał dla Warty, pokonując Czarnych, nasi piłkarze odbili się od strefy spadkowej.
Klasa A, Warta Pyzdry – Lotnik Poznań 2:1 (2:1)

Orzechowianie słynęli dotąd ze swej skutecznej gry w pierwszych połowach meczów. W niedzielę role się odwróciły. To Grom Plewiska w pierwszych 45 minutach nadawał ton grze. Efektem były dwie bramki. Spartanie rzucili się do odrabiania strat w drugiej odsłonie. Po godzinie gry kontaktowego gola zdobył Łukasz Szewczyk, który dopiero co pojawił się na boisku. Ten sam zawodnik został miejscowym bohaterem. W doliczonym czasie gry, gdy wydawało się, że rywala zgarną całą pulę, strzelił bramkę na wagę jednego punktu.Jedno oczko nie specjalnie cieszy. Przeciwnik był przecież przedostatnim zespołem rozgrywek Klasy B.
Klasa B, Sparta Orzechowo – Grom Plewiska 2:2 (0:2)

Psarzanie jechali do trzeciego zespołu rozgrywek z planem kontynuowania zwycięskiej serii. Niestety, piętnastej kolejnej wygranej nie było.
Błękitni rozpoczęli mecz z przytupem. Po dwóch bramkach Krystiana Kwiatkowskiego już w 24. min prowadzili 2:0. Żydowianie nie zamierzali oddać pola bez walki. Pierwszą bramkę zdobyli w 36. min, a w 68. min doprowadzili do remisu. Dziesięć minut później Kwiatkowski ustrzelił hat-tricka i ponownie wyprowadził swój ze spół na prowadzeni. Goście mieli nadzieję dowieźć je do ostatniego gwizdka. Długo im się to udawało, ale nadeszła czwarta minuta doliczonego czasu gry i rywale dopięli swego. Remis nie mógł zadowolić psarzan, choć i tak znacznie przybliżył ich do awansu.
Klasa B, Pelikan Żydowo - Błękitni Psary P. 3:3 (1:2)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%