KP Dexon nie może wygrać meczu od połowy listopada. W sobotni wieczór wrzesińscy futsalowcy przegrali we własnej hali z wiceliderem rozgrywek.
Spotkanie z Futsalem Gostyń miało przełamać złą passę, która dopadła piłkarzy trenera Bartłomieja Figasa na przełomie roku. Rywal był z wyższej półki, ale to miało tylko dodatkowo motywować naszych zawodników. Z tym przeciwnikiem jesienią wrześnianie świetnie poradzili sobie na wyjeździe i na tym fakcie opierała się nadzieja na dobry wynik.
Pomni wydarzeń z ostatniego meczu, kiedy to zaraz na początku spotkania traciliśmy gola, Dexon rozpoczął uważną grą w obronie. Rywale też nie zamierzali się otwierać, stąd też sytuacji strzeleckich w pierwszych minutach było jak na lekarstwo.
Niestety, wynik meczu otwarli gostynianie. Strata w ataku dała gościom okazję do kontry i Dawid Jędryczka w 7. min pokonał Marcina Siepielskiego. Zawodnik gości, co pokazały kolejne minuty, stał się katem dla naszej drużyny. Po stracie piłki w na środku boiska przez Artura Giżewskiego, po raz drugi trafił do siatki w 17. min. Rywale bardzo uważnie grali w defensywie i koncentrowali się na kontrach. W 19. min ponieśli straty, ale nie w wymiarze bramkowym. Po ostrym wejściu wycenionym na żółtą kartkę Mikołaja Plichty groźnej kontuzji uległ jeden z gostyńskich obrońców. Jego krzyki bólu zmroziły kibiców.
Dexon stworzył sobie przez przez pierwszą część meczu zaledwie dwie okazje na zdobycie gola. Wyraźnie brakowało ostatniego podania. Na oklaski kibiców zasłużył jedynie minimalnie niecelny strzał z dystansu Giżewskiego. I to tyle pozytywów z pierwszych dwudziestu minut.
W przerwie trener Figas musiał próbować wstrząsnąć zespołem. Pierwsze fragmenty drugiej odsłony dawały nadzieję, ze to zadanie się powiodło. Już na samym początku goście, za sprawą Sethija Chamukha, zafundowali nam gola samobójczego. Gdy w 32. min Patryk Dowbusz doprowadził do remisu, nadzieja na pokonanie wicelidera ożyły. Niestety, koncentracji nie starczyło na cały mecz. Końcówka pojedynku zdecydowanie nie wyszła wrześnianom. W 37. ponownie gostynian na prowadzenie wyprowadził Edwin Marchewka. Desperacko atakujących gospodarzy skarcił w ostatniej minucie Jędryczka, zdobywając swojego trzeciego gola tego dnia. Punkty pojechała do Gostynia.
II liga, KP Dexon Września – Futsal Gostyń 2:4 (0:2)
Dexon w sobotę utrzymał jeszcze trzecie miejsce w tabeli II ligi, ale może je stracić już po kilkunastu godzinach, gdyby Orlik Mosina w niedzielę pokonał na własnym parkiecie liderującego TAF Toruń.
Za tydzień nasi piłkarze wyjeżdżają do Kościana na mecz z tamtejszym Futsalem. Po cichu liczymy, że to wówczas nastąpi przełamanie. Przecież każda seria, nawet ta najdłuższa, ma to do siebie, że kiedyś musi się skończyć.
Takie hasło;10:46, 09.02.2025
*Września - miasto przegrywu*!
Zamiast tego wcześniejszego, co to *w centrum...*! Bo wyjdzie, że w centrum zainteresowania 3literowych 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
***** **11:14, 09.02.2025
Jak się żyje w takim mieście trudno o wygraną 🤣
W cokolwiek 😭
Ktoś inny11:27, 09.02.2025
Wy czytacie, co piszecie? „…ale może je stracić już po kilkunastu godzinach, gdyby Orlik Mosina w niedzielę pokonał…” - gdyby pokonał? Już znacie wynik?
kiesa14:07, 09.02.2025
Ja zrozumiałem. Logiczne.
by the way;12:43, 09.02.2025
Kocham te wszystkie tłumaczenia *działaczy*, że znowu się nie udało!
Brawo wy! 🤣🤣🤣
Kibol14:57, 09.02.2025
Miał być awans a za chwilę będzie spadek...
KOPIUJ-WKLEJ 19:07, 09.02.2025
Już jutro hity ze strony policyjnej.
Zamknij reklamę20:00, 09.02.2025
*Mrożące krzyki bólu*; ja prdę!
Brzmi jak początek taniego poematu! Takiego ciągniętego z odbytu!
Co wy, tam w tej *redakcji* wciągacie? Pastę do butów? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
siara14:10, 10.02.2025
Byłeś gościu na meczu? Takiego krzyku nigdy nie słyszałem. Na sali zrobiło się cicho.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
Im więcej kasy na sport tym gorsze wyniki