Gracze Krishome wkroczyli w bardzo ważną dla siebie fazę rozgrywek. Sobotnim pojedynkiem ze Stilonem Gorzów rozpoczęli serię trzech meczów z drużynami zamykającymi tabelę. Zaczęli niezbyt dobrze przegrywając w Gorzowie po tajbreku.

Pierwszego seta wrześnianie rozpoczęli od prowadzenia 6:2. Niestety po chwili miejscowym udało się doprowadzić do stanu 8:8. Do 12:12 gra toczyła się punkt za punkt. W tym momencie gracze Krishome ponownie uzyskali przewagę odskakując na 15:12. Niestety ponownie dali się dogonić miejscowym na 21:21. W tym momencie siatkarze Stilonu zatrzymali się w miejscu, co pozwoliło podopiecznym Mariana Kardasa zamknąć partię 25:22.
W drugim secie zaczęło się od gry punkt za punkt. W pewnym momencie miejscowi prowadzili 17:15. Wrześnianie zdobyli wtedy cztery punkty z rzędu i to oni objęli prowadzenie. Za chwilę było jednak 20:20. W końcówce seta graczy Stilonu ponownie zamurowało. Siatkarze Krishome wykorzystali to wygrywając partię 25:21.
Jak się okazało trzeci set był kluczowym dla całego meczu. Miejscowi objęli prowadzenie 6:3, ale po chwili było już 10:10. W decydującym momencie wrześnianie prowadzili już 23:21. Nie udało im się jednak doprowadzić do końca seta i meczu. Miejscowi w tym momencie doprowadzili do remisu 23:23. Potem przy grze toczonej na przewagi siatkarze Krishome mieli trzy piłki meczowe, których nie wykorzystali. Seta przegrali ostatecznie 28:30. W tym momencie zaczęło się spełniać stare siatkarskie porzekadło mówiące o tym, że jak się meczu nie wygrywa 3:0, to się przegrywa 2:3.
Czwarta partia nie miała większej historii. Miejscowi objęli prowadzenie 8:2 i ją utrzymywali, a nawet powiększyli prowadząc do 20:11. W końcówce trochę punktów udało się odrobić wrześnianom, ale i tak przegrali seta 19:25.
W tajbreku zwycięstwo wrześnian było na wyciągnięcie ręki. Zaczęli od 5:2, potem było 5:5, ale na zmianę stron przechodzili prowadząc 8:5. Siatkarze Krishome prowadzili w końcówce tajbreka 13:11. Niestety to było za mało, aby wygrać. Gracze Stilonu doprowadzili do remisu i wygrali ostatecznie 16:14.
Krishome Września zagrał w składzie: Torzewski, Rybak, Banaszak, Banaś, Malczewski, Adamski, Ligocki (l) oraz Gieszcz, Więcek, Sajnóg
II liga – gr 1, PGE Akademia Stilon Gorzów – Krishome Września 3:2 (22:25, 21:25, 30:28, 25:19, 16:14)
5 0
Zadam od burmistrza i starosty oraz reszty sponsorow zrobienia kontroli i sprawdzenia na co wydawane sa pieniadze wplywajace na konto tego klubu i wyciagniecia ew konsekwencji
0 0
Możesz sobie żądać Ale raczej kontroli skarbowej niż kontroli burmistrza bo burmistrz nie ma uprawnień a tam całe finansowanie pana prezesa jest chore
3 0
Żenada f_huj 🤣🤣🤣🤣
Jak to całe miasteczko 🤣🤣🤣🤣🤣
1 0
Jaka smutna jest ta liga. 10 osób na trybunach, poziom amatorski a pieniędzy idzie tyle że... no cóż
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz