Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Cenny punkt Victorii z rezerwami Lecha

RC 21:08, 06.12.2025
Skomentuj RC RC

W zaległym meczu rundy jesiennej piłkarze Victorii bezbramkowo zremisowali z rezerwami Lecha Poznań. Sobotni pojedynek był świetnym widowiskiem, a wrześnianie pokazali, że drzemie w nich wielki potencjał.

Chyba po raz pierwszy w historii wrześnianie rozegrali ligowy pojedynek w grudniu. Pierwszy raz też podopieczni Łukasza Bandosza zremisowali w tym sezonie. Do tej pory, albo wygrywali, albo przegrywali. Aby obejrzeć starcie z Lechem II na stadion przy ulicy Kosynierów przybyła duża rzesza kibiców. Sympatycy Victorii nie zawiedli się. Pomimo tego, że w meczu nie padła żadna bramka zawodnicy obu drużyn stworzyli niezwykle ciekawe widowisko z interesującą dramaturgią.

Pierwsze 20. min pojedynku było bardzo wyrównane. W 12. min Victoria przeprowadziła świetną akcję z dograniem piłki w pole karne do Kamila Kaniora, którego otwierające drogę do bramki podanie w ostatniej chwili zostało zablokowane przez obrońcę Lecha II. Po pewnym czasie do głosu doszli poznaniacy. W 19. min piłka uderzona przez gracza Lecha II z obrębu pola karnego wrześnian przeszła nieznacznie nad bramką. Po następnej akcji gości futbolówka uderzona przez super strzelca gości – Kamila Jakóbczyka otarła się o poprzeczkę bramki Victorii. W 28. min wrześnianie popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego. Po przejęciu piłki przez lechitów futbolówkę uderzoną z 16. metrów obronił Sebastian Lorek. Chwilę po tym bramkarz wrześnian obronił nogami piłkę uderzoną z kąta, z kilku metrów. W 33. min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka trafiła do bramki Victorii, ale gol nie został przez arbitra uznany z powodu faulu na Marcinie Stromeckim. Tuż przed zejściem do szatni Lorek świetnie obronił jeszcze piłkę uderzoną z dystansu.


W drugiej części meczu przyjezdnym nie udało się zepchnąć Victorii do obrony. Gra toczona była w bardzo szybkim tempie, na akcję przeciwnik odpowiadał akcją. W 48. min po indywidualnej akcji Michała Golińskiego kibice Victorii spodziewali się przyznania wrześnianom rzutu karnego. Jednak arbiter meczu zamiast tego ukarał Golińskiego żółtą kartką za symulowanie faulu. W 53. min po dograniu od linii końcowej napastnik Lecha nieczysto trafił w piłkę zaprzepaszczając stuprocentową okazję strzelecką. W 66. min niezwykle blisko zdobycia gola byli wrześnianie. Sebastian Kamiński przedarł się z piłką w okolice linii pola karnego Lecha II i uderzył futbolówkę mocno pod poprzeczkę. Znakomitą obroną popisał się jednak w tym momencie bramkarz Lecha II. W końcówce meczu Victoria nie dość tego, że nie dała się zamknąć pod własną bramkę, to jeszcze groźnie atakowała. W 5. min doliczonego czasu gry Kacper Chałupniczak przebiegł z futbolówką 40. metrów, celnie podając ją w pole karne do Kaniora. Świetną interwencją popisał się jednak bramkarz gości. W ostatniej akcji meczu sytuację na zwycięstwo w spotkaniu mieli lechici. Będący na 8. metrze gracz z Poznania nie zdołał jednak czysto trafić w piłkę.


Victoria Września zagrała w składzie: Lorek – Goliński, Bartkowski, Urbaniak, Pawłowski – Walkowiak (60. Kamiński), Dałek (60. Strzelczyk), Witkowski (66. Chałupniczak), Stromecki (90. Kluczyński), Kanior - Wolniewicz (46. Maćkowiak)
III liga – gr. 2, Victoria Września – Lech II Poznań 0:0

(RC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%