Łomoty były dwa. Łomotu doznała Tarnovia od zaskakująco skutecznej w sobotę Victorii. Łomot uczynił kamień, który spadł z serca prezesa, bo Victoria odskoczyła od strefy spadkowej.
W docierające z wrzesińskiego obozu informacje, jakoby nasi piłkarze na treningach prezentują się bardzo przyzwoicie, nie za bardzo wierzyli kibice. Victoria nie wygrał żadnego z ośmiu kolejnych meczów i tej jakości na ligowym boisku nie było widać. Do soboty jednak.
Tarnovia wybiegła na boisko z dwoma 38-latkami, ludźmi z prawdziwym piłkarskim CV – Zbigniewem Zakrzewskim i Bartoszem Ślusarskim. Wrześnianie pokazali identyczny skład jakim wyszli tydzień temu w Ostrowie Wlkp.
Od pierwszego gwizdka rywale cierpliwie rozgrywali piłkę od tyłu, podopieczni Tomasza Bekasa czekali na przechwyt i skuteczną kontrę. Doczekali się szybko. W 11. min lewym skrzydłem popędził Patryk Krzyżanowski i w punkt dorzucił piłkę do wchodzącego w pole karne Mikołaja Jankowskiego. Ten tylko przystawił nogę i Victoria objęła prowadzenie. Kwadrans później wrześnianie świętowali drugiego gola. Jego zdobywcą został Łukasz Jasiński, uderzając piłkę głową po rzucie rożnym.
Do przerwy optyczną przewagę mieli goście, ale niewiele z niej wynikało.
Po zmianie stron nadal czekaliśmy na kontry. W 60. min mecz mógł zamknąć Jankowski, ale pomylił się z kilku metrów. W 68. min prawą stroną przedarł się Damian Garstka, ostro dośrodkował w pole karne, a zamykający akcję Krzyżanowski wepchnął piłkę do siatki. W 77. min było już po meczu. Błąd golkipera Tarnovii wykorzystał Szymon Krawczyński, trafiając do pustej bramki z blisko 50 metrów. Kropkę nad „i” wrześnianie postawili w 83. min. Akcję trzech zmienników idealnym podaniem rozpoczął Bartosz Nowicki. Kamil Kanior nie pierwszy raz w "ziemię wkręcił" lewego obrońcę gości i idealnie asystował do Jacka Kopaniarza.
Radości nielicznych kibiców nie było końca. Cieszył się, a jakże, prezes Eugeniusz Nowicki: - Taki wynik buduje. Wierzę, że do końca będzie równie dobrze. Dotąd brakowało nam skuteczności, punkty uciekały, ale dzisiaj wszystko się odwróciło. Pewnie spory wpływ na naszą grę miały powroty kontuzjowanych Łukasza Jasińskiego i Bartosza Nowickiego. Ich doświadczenie jest bezcenne.
IV liga: Victoria Września – Tarnovia Tarnowo Podgórne 5:0 (2:0)
Victoria: T. Nowicki – Garstka, Lisiecki, Marzyński, Majewski – Szczublewski (74. Kanior), Oczkowski (80. B. Nowicki), Jasiński (71. Kruszyński), Krawczyński, Krzyżanowski – Jankowski (77. Kopaniarz)
Widzów: 120
4 1
Dobra robota!
1 5
Tylko czarni września, a prezes niech ściąga kopaczy z całej Wielkopolski to napewno tlumy na stadionie beda...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz