W ubiegłym roku walczyli w Dani, w tym już bardziej na północ. 14 trampkarzy Victorii uczestniczyło tydzień temu w turnieju Norway Cup.
Zespół trenera Roberta Jaworskiego wyleciało do Oslo, by wziąć udział bardzo licznie obsadzonym turnieju. W kategorii 15-latków w imprezie wystartowały aż 144 drużyny, które podzielono na 36 grup. Nasi reprezentanci wygrali tę swoją. Potknęli się jednak w fazie pucharowej przegrywając 0:1 z Holmen IF. Porażka była o tyle bolesna, że wrześnianie dominowali na boisku, a rywale oddali ledwie dwa celne strzały. W Norwegii udało się jeszcze rozegrać towarzyski mecz z Monzą.
Starczyło też czasu, aby zwiedzić Oslo, obejrzeć skocznię Holmenkollen i uczestniczyć w rejsie po zatoce Oslofjord. Odważni mogli też zażyć kąpieli w jej zimnych wodach.
- Dla młodego piłkarza połączenie wyzwania sportowego z możliwością rozwoju w innych obszarach stanowi świetne rozwiązanie na zagospodarowanie przerwy w rozgrywkach. Rywalizacja stanowiła okazję do podniesienia umiejętności piłkarskich, poznania innych stylów gry, wymuszała posługiwanie się językiem angielskim. W takich warunkach grupa świetnie się zintegrowała. Drużyna podróżowała do Oslo samolotem, dla kilku chłopców był to pierwszy w życiu lot. Mieszkaliśmy w centrum tętniącego życiem miasta, a przemieszczaliśmy się komunikacją miejską. Każdy z tych młodych ludzi doświadczył codziennego życia w nowoczesnej, europejskiej stolicy. Z pewnością ten wspólny czas pozostanie w pamięci tych młodych ludzi na zawsze – przekonuje trener Jaworski.
Czytelnikk 13:32, 06.08.2025
Ile razy będą publikowane stare artykuły z gazety. Po kilku tygodniach.
rodzic1117:25, 06.08.2025
Victoria kompletnie odcięła się od chłopaków trenera Jaworskiego. W mediach społecznościowych klubu tylko relacje z Danii, a słowa czy zdjęcia z Oslo. To taki rewanż. Smutne to
0 0
Z tego co mi wiadomo to trener Jaworski złożył rezygnację z funkcji trenera w Victorii. i to już nie pierwszy raz.
0 0
Tu chodzi o chłopaków, którzy są nadal piłkarzami Victorii. Sprawa trenera to zupełnie inna bajka. A wiesz dlaczego zrezygnował? No właśnie...