Zamknij

PKS zaparkował autobus, aby wyjechać z Wrześni z jednym punktem

18:15, 20.05.2017
1

Sobotnia kolejka definitywnie przekreśliła szansę Victorii na awans do III ligi. Zieloni zaledwie zremisowali z PKS Racot, a Centra Ostrów Wlk. wygrała swój mecz w Kępnie.

Trybuny stadionu przy Kosynierów świeciły pustakami. Pod koniec pierwszej połowy naliczyliśmy zaledwie 120 kibiców. Powód tak niskiej frekwencji był jeden: nikt już nie wierzył w wygranie IV ligi.

Obrońcy gości nie mieli problemów  przerywaniem akcji wrześnian

Fani jednak liczyli, pamiętając ubiegłoroczny pogrom rywali z Racota 11:2, że wrześnianie z łatwością pokonają przeciwników. Zawiedli się raz jeszcze. Trzeba jednak wiedzieć, że drużyna trenera Andrzeja Ostańskiego do meczu przystąpiła mocno osłabiona.

Kibiców na wale także przerzedziło

O pierwszej połowie można jedynie powiedzieć, że się odbyła. Victoria, za sprawą debiutującego w wyjściowym składzie 17-letniego Mikołaj Jankowskiego, oddała zaledwie jeden celny strzał. Goście jedynie pudłowali, choć trzeba przyznać, że to oni mieli jedyną bramkową sytuację.

Laga do przodu i problem z głowy

W drugiej odsłonie stało się to, co większość fanów wieszczyła w przerwie. Wrześnianie zaatakowali bardziej zdecydowanie, a PKS, zgodnie ze swoją nazwą, „zaparkował w polu karnym autobus”.

Rywale nie rezygnowali, z rzadkich, bo rzadkich, ale jednak groźnych kontr. W 51. min trafili w spojenie słupka z poprzeczką, chwilę później z ciężkiej sytuacji gospodarzy uratował Tobiasz Nowicki, ale w 60. min nasz bramkarz był już bezradny. Po rzucie rożnym i mały zamieszaniu do piłki w polu karnym dopadł Piotr Turkowiak i plasowanym strzałem znalazł dla piłki drogę do siatki.

W 69. min Victoria wyrównała. Bramkę po klasycznym centrostrzale zdobył Dawid Kierzek.

Dawid Kierzek w starciu z obrońcą PKS-u

Przez kolejne minuty napór na bramkę rywali trwał, ale gole już nie padły. Najlepszą okazję miał tuż przed końcem meczu Szymon Krawczyński, ale po raz drugi w tej połowie, będąc kilka metrów przed bramkę, niezbyt czysto trafił głową piłkę i piętnastoletni bramkarz gości futbolówkę zdołał sparować.

Paweł Lisiecki w 87. min opuścił boisko po czerwonej kartce

Victoria kończyła mecz w dziesiątkę. W ciągu dwóch minut dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną, zobaczył Paweł Lisiecki.

IV liga: Victoria Września – PKS Racot 1:1 (0:0)

0:1 Piotr Turkowski (60.)

1:1 Dawid Kierzek (69.)

Victoria: T. Nowicki – Łabędzki, Lisiecki, B. Nowicki, Budasz (61. Juchacz) – Kujawa (75. Udoudo), Kruszyński, Krawczyński, Kierzek, Goździaszek – Jankowski (61. Matuszak)

Czołówka tabeli IV ligi

miejsce zespół mecze punkty bramki
1. Centra O. 25 55 55-24
2. Pogoń N.S. 26 49 41-19
3. Obra K. 25 47 42-23
4. Ostrovia O. 25 47 61-24
5. Victoria W. 25 45 47-25

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

kibickibic

0 0

Jestem kibicem Victori już 40 lat.
Jestem zniesmaczony zachowaniem niby profesjonalnej ochrony na meczu z Racotem, zabraniali kibicom Racotu dopingowania swej drużyny, podchodzili do nich zabraniając im kibicować, widać było gołym okiem że prowokowali spokojnych, bardzo sympatycznych, kibiców gości...Wstyd...
Ciekawe że nie byli tacy zdecydowani z kibicami z Konina.
Tak nawiasem do czego ta ochrona ???

08:54, 21.05.2017
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%