Ta fatalna druga kwarta. MKS na tarczy

W niedzielne popołudnie koszykarze wrzesińskiego MKS przegrali ligowy pojedynek w Pile z miejscowym Basketem. Spotkanie rozstrzygnęło się praktycznie po drugiej kwarcie.

Pojedynek na parkiecie lidera zapowiadał się na trudne starcie i ostatecznie takim był. Podopieczni trenera Zbigniewa Rakowskiego przegrali pierwszą kwartę sześcioma oczkami, co jeszcze tragedią nie było. Niestety, druga odsłona okazał się zdecydowanie gorsza. Na każde dwa punkty gospodarzy wrześnianie odpowiadali jednym i na przerwę schodzili ze stratą aż 19 oczek.

Po zmianie stron było już znacznie lepiej, ale nie na tyle by wyrwać zwycięstwo z rąk pilan. MKS nieznacznie wygrał trzecią i czwartą kwartę. Kolejne bardzo dobre spotkanie rozegrał Piotr Prętkowski, dla którego tegoroczne rozgrywki są sezonem życia. Nasz niski skrzydłowy rzucił aż 30 punktów. To dwa razy więcej niż tego dnia w sumie zdobyli wypożyczeni z Poznania młodzi koszykarze.

III liga, Basket Piła – MKS Września 92:78 (23:17, 26:13, 22:26, 21:22)MKS: Prętkowski (30 pkt), Andrzejewski (14), Tomaszewski (10), Kosmala (7), Dembiński (6), Kawiak (6), Laube (3), Baranowski (2), Kępski, W. Nowak, O. Nowak

MKS zajmuję trzecie miejsce w tabeli III ligi, pozycję która uprawnia do udziału w barażach o II ligi. I oby tak zostało. Wrześnianie najbliższy mecz rozegrają 10 marca w Lesznie z miejscową Polonią.