Marika Majewska z minimum na mistrzostwa Europy!

Wrzesińska lekkoatletka, wychowanka Orkana, a obecnie zawodniczka AZS AWF Gorzów, rewelacyjnie spisała się w miniony piątek. Na swoim koronnym dystansie 100 m przez płotki uzyskała wynik, który upoważnia ją do startu w zbliżających się Lekkoatletycznych Mistrzostwach Europy w Rzymie.

Gorzów Meeting został włączony do cyklu World Athletic Continental Tour Bronze. Z tego powodu blisko 150 zawodniczek i zawodników z całego świata walczyło o minima na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, a Europejczycy dodatkowo o kwalifikacje na mistrzostwa Starego Kontynentu.

Najbardziej wartościowy wynik zawodów uzyskała wychowanka trenera Andrzeja Pujdaka. Marika Majewska w biegu eliminacyjnym na wysokich płotkach uzyskała czas 12,90 s, o 0,08 sek. lepszy od minimum na ME. To 11. czas w historii polskich płotków. Oprócz mieszkanki Kaczanowa nikt już żadnego minimum nie uzyskał. Nasza krajanka wygrała też finał, ale pogoda już nie pozwalała na szybsze bieganie. Walcząc z wiatrem i przy zaczynającym padać deszczu Marika uzyskała czas 13,26 s.

- Bieg eliminacyjny odbył się w idealnych warunkach. Zgrało się wszystko, na co miałam zwrócić uwagę. W końcu udało mi się przełożyć ciężką pracę na wynik na bieżni. Z trenerką Izabelą Zalewską-Posmyk jesteśmy ogromnie szczęśliwie i pracujemy nad tym, żeby tę formę szlifować dalej. Bieganie na stadionie, gdzie trenują na co dzień, ogrom kibiców i wsparcie z ich strony – wszystko to daje tylko pozytywne odczucia – przekonuje płotkarka.

- Cieszę się, że cały czas progresuję, od dzieciaczka trenującego swego czasu w pięknej Wrześni. Pozdrowienia dla czytelników „Wiadomości Wrzesińskich” – kończy krótką rozmowę Marika Majewska.

Poprzeczka na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zawieszona jest trochę wyżej. Aby pobiec za ponad dwa miesiące w stolicy Francji, trzeba osiągnąć czas 12,77 s. Liczymy, że ta sztuka uda się naszej lekkoatletce. Ściskamy mocno kciuki tym bardziej, że Marika jest praktyczną ostatnią szansą, by wrześniankę zobaczyć na najbliższych igrzyskach.

Fot. fb Mariki Majewskiej/Marta Fotografia