W sobotnie późne popołudnie siatkarze APP Krispol polegli po pięciosetowym horrorze z Lechią Tomaszów Mazowiecki, czwartym zespołem ubiegłorocznych rozgrywek.
Goście zawitali do Wrześni mocno zmotywowani. Po dwóch kolejnych ligowych porażkach pragnęli poprawić sobie nastroje ogrywając wrześnian.
Początek meczu nie wskazywał na to, że taki ambitny plan może się powieźć. Pomarańczowi przez półtora seta zagrali bardzo dobre zawody. Świetnie czytali rozegranie Bartłomieja Neroja i kończyli ataki zarówno w pierwszym tempie, jak i na kontrze. Klasą dla siebie był Mateusz Linda, który atakował na niesamowitym procencie skuteczności.
I nagle odcięło nam prąd. Wyraźnie siadło pomarańczowym przyjęcie. Neroja na rozegraniu zastąpił w połowie drugiej partii Krzysztof Pigłowski i wahadło zaczęło się odchylać w drugą stronę. Partię, mimo pogubionych przyjęć Bartosza Dzierżyńskiego, wygraliśmy w samej końcówce, niemal rzutem na taśmę. W ostatniej piłce Linda wyblokował atak rywali i po chwili sam skończył piłkę.
Start trzeciej odsłony kompletnie nam nie wyszedł. Gdy w połowie tej partii rywale prowadzili ośmioma piłkami, trener Marian Kardas na przestrzeni kilku punktów wymienił całą szóstkę.
Początek czwartego seta był wyrównany ze wskazaniem na pomarańczowych. Wrześnianie prowadzili 7:5, ale zaraz potem oddali inicjatywę. Nadal brakowało przyjęcia, goście zaczęli blokować Lindę. W końcówce potrafiliśmy jeszcze odrobić trzypunktową stratę i doprowadzić do gry na przewagi. Niestety, okazja wygrania „za trzy” została utracona.
Dwadzieścia minut później okazało się, że musimy zadowolić się tylko jednym punktem meczowym. W tajbreku do samej końcówki żaden zespół nie mógł wywalczyć choćby dwupunktowej przewagi. Przy 12:13 na zagrywkę w Lechii wszedł Karol Rawiak i dwoma asami rozstrzygnął losy pojedynku.
APP Krispol – Lechia Tomaszów Maz. 2:3 (-17, -26, 13, 24, 12)
I set: 4:3, 8:5, 12:8, 16:11, 20:12, 25:17
II set: 4:2, 8:5, 12:9, 16:13, 20:18, 24:25, 28:26
III set: 1:4, 4:8, 5:12, 6:16, 10:20, 13:25
IV set: 4:3, 8:7, 10:12, 13:16, 17:20, 24:26
V set: 2:3, 5:6, 8:9, 11:12, 12:15
APP Krispol: Tomczak (3 pkt), Linda (25), Narowski (5), Zawalski (15), Frankowski (8), Jóźwik (8), Dzierżyński (libero) oraz Lorenc (3), Kaźmierczak (6), Kalinowski (2), Biesek, Brzóstowicz
1 0
Kompletny brak przyjęcia w naszym zespole co dalej rzutuje na skuteczność w ataku.
1 0
Bardzo dużo zepsutych zagrywek...
0 0
Grają tak jak im płacą