Pokonanie najsłabszego w lidze zespołu Elephant Trzebiatów było dla graczy Krishome obowiązkiem. Wrześnianie nie zawiedli oczekiwań odprawiając pewnie sobotniego przeciwnika w trzech setach.

Ostatnia w tym roku kolejka drugoligowych zmagań przyniosła kilka ciekawych wyników. Wrześnianie pewni i zasłużenie wygrali swój mecz z Trzebiatowem, ale za sensacyjną należy uznać porażkę 0:3 lidera z Żychlina z Wilkami Wilczyn. Porażkę odniósł też zespół ze Słupcy przegrywając u siebie z niżej notowaną Olimpią Sulęcin.

Cały mecz z Elephantem Trzebiatów trwał niespełna 77. min. Pierwszy set nie miał praktycznie żadnej historii. Siatkarze Krishome już na jego początku odskoczyli na 6:1, zmuszając trenera gości do wzięcia czasu dla drużyny już w tym momencie. Goście w tej partii najmniejszą stratę zanotowali doprowadzając do stanu 4:7. Potem wrześnianie powiększali tylko swoją przewagę wygrywając ostatecznie 25:14.

Drugi set przebiegał identycznie jak pierwszy. Przy stanie 1:6 trener z Trzebiatowa ponownie zmuszony był wziąć czas dla swojej drużyny. Różnica była taka, że po czasie podopieczni Mariana Kardasa odskoczyli jeszcze na 8:1. Przyjezdni w swoim najlepszym momencie stratę potrafili zniwelować na 4:9. Wrześnianie znowu systematycznie powiększali swoją przewagę wygrywając ostatecznie 25:16.

Trzecia partia nieco różniła się od dwóch poprzednich. Do pewnego momentu była bardzo wyrównana. Od początku gra toczyła się punkt za punkt. Wrześnianie na pierwsze prowadzenie wyszli dopiero na 8:7. Różnica zaczęła być widoczna dopiero wtedy, kiedy gospodarze odskoczyli na 14:11. Goście nie rezygnowali z walki i dogonili Krishome na 18:19. W tym momencie jednak stanęli. Gospodarze zdobyli cztery punkty z rzędu, a potem wygrali seta 25:21, a cały mecz 3:0.
II liga – gr. 1, Krishome Września - SUS Travel Elephant Trzebiatów 3:0 (25:14, 25:16, 25:21)
0 0
No pacz pan! Pobili słabszego od siebie? No ja prdę 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
No wielki sukces! Przyjęcie uroczyste u wodzów czeba i kilkaset zdjęć z wodzami w periodyku 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣