Mecz przy pełnych trybunach i z udziałem sporej przyjezdnej ekipy kibiców gości otworzył się w 17. minucie, kiedy Mikołaj Jankowski wykorzystał rzut karny po faulu na Kamilu Kaniorze.
Już trzy minuty później bramkarz Białych Sądów otrzymał czerwoną kartkę po faulu, który uchronił go przed utratą bramki. Victoria chwyciła wiatr w żagle. W 24. minucie Mikołaj Witkowski z rzutu wolnego podwyższył wynik meczu, a siedem minut później dołożył kolejną bramkę z rzutu wolnego z drugiej strony boiska.
Jeszcze jedną bramkę do szatni strzelił w 45. minucie Arkadiusz Wolniewicz po asyście wiodącego w tym spotkaniu Mikołaja Witkowskiego. Do przerwy było 4:0.
Drugą połowę nasi rozpoczęli nieco uśpieni przewagą, tracąc gola w 55 minucie, ale dosłownie za chwilę odpowiedzieli ciosem za cios za sprawą M. Witkowskiego, który ustrzelił hat tricka.
Goście jednak nie odpuszczali i parli do przodu, wykorzystując błędy i straty grających na czas zawodników Victorii. Biali Sądów zdobyli gola po zamieszaniu podbramkowym i z rzutu karnego.
Kropkę nad i postawił Mikołaj Jankowski w 93. minucie, podwyższając przewagę do 6:3. W tym samym czasie Grom Nowy Staw zwyciężył z Pogonią Mogilno 2:1, meldując się wspólnie z Victorią w finałach baraży o III ligę. Mecz ten odbędzie się w środę w Nowym Stawie.
Victoria Września - Biali Sądów 6:3
[FOTORELACJA]5799[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz