Zamknij

Jankes razy dwa, Victoria razy siedem

18:38, 31.05.2025 Aktualizacja: 18:38, 31.05.2025
Skomentuj

W sobotę Victoria rozpoczęła pierwszy z trzech meczów na własnym boisku. Wrześnianie wygrali siódmy z ośmiu ostatnich pojedynków i to w stylu do którego nie można się przyczepić.

Rywalem była Polonia Golina, drużyna dobrze radząca sobie w tegorocznych rozgrywkach. Goście zajmowali siódme miejsce w tabeli IV ligi i mieli na koncie dziewięć punktów mniej niż podopieczni trenera Pawła Lisieckiego. Poloniści od końca marca nie przegrali meczu, a w ostatnim ograli Polonię Leszno, naszego konkurenta do drugiego miejsca. Jesienią w Golinie nasi piłkarze przegrali 0:1. Z tych to powodów można było się spodziewać trudnej przeprawy. Tak jednak nie było.

Goście tylko przez pierwszy kwadrans potwierdzali swoją dobrą dyspozycję w tegorocznej wiośnie. Później niepodzielnie na boisku rządziła Victoria. W zespole rywali jedynym wyróżniającym się zawodnikiem był Tobiasz Nowicki, wrześnianin i jeszcze niedawno etatowy bramkarz naszej drużyny. Teraz zrobił wiele, by jego nowa ekipa nie poniosło druzgocącej klęski.

Nowicki skapitulował po raz pierwszy w 30. min po strzale Arkadiusza Wolniewicza. Drugi raz wyciągał piłkę z siatki w 42. min, po przegranym pojedynku sam na sam z Mikołajem Jankowskim. Goście protestowali uważając, że nasz napastnik był na pozycji spalonej. Nic oczywiście nie wskórali. VAR na boiskach IV ligi prędko nie zaistnieje.

Druga połowa meczu była identyczna jak pierwsza. Golinianie doszli co prawda w 60. min do jedynej w całym meczu idealnej pozycji strzeleckiej, ale skuteczną interwencją nogami popisał się Sebastian Lorek. Losy meczu przesądził w 72. Jankowski, zdobywając swoją drugą bramkę. Jeżeli można było mieć jakiekolwiek pretensje w meczu do Nowickiego, to tylko w tym momencie. Niezbyt silny strzał znalazł pod jego ręką drogę do siatki. W 80. min na 4:0 podwyższył Marcel Węcławek. Tuż przed końcem spotkania wydawało się, że po zaskakującym strzale „zewnętrzniakiem” piłka ugrzęźnie w górnym roku bramki Polonii. Kapitalną obroną, godną uwiecznienia na plakacie, popisał się jednak Nowicki.

IV liga, Victoria Września - Polonia Golina 4:0 (2:0)

Za tydzień wrześnianie podejmują Wiarę Lecha, za dwa tygodnie zmierzą się z Polonią Chodzież. Wiele można powiedzieć o rywalach, ale nie to, że są dostarczycielami punktów. Walka do końca rozgrywek będzie niezwykle ciekawa. Wrześnianie muszą utrzymać drugie miejsce w tabeli, by o III ligę powalczyć w barażach.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

DexDex

1 0

Najlepszy transfer V w tym zesoznie? NOWICKI w bramce Polonii. Dziękujemy trenerze przeciwnika, że ułatwienie zadania.A taka napinanka była, takie kolniezyki podniesione, sluzbowe samochody, itd. A tutaj 4 w kapelusz i powrót na wieś.

12:53, 01.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jachu KJachu K

0 0

Grają jak Inter

15:56, 01.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%