Trzydzieści trzy gole na dole

Grad bramek w niższych ligach piłkarskich nie zawsze przełożył się na punkty dla naszych zespołów. Z ostatniego weekendu zadowolone mogą być tylko dwie z pięciu drużyn. Najbardziej Błękitni. Psarzanie zapewnili sobie awans do Klasy A.

Zjednoczeni na boisku w Psarach Polskich podejmowali rywali ze Złotkowa, zespół nieznacznie wyżej klasyfikowani w klasie okręgowej. Już początek meczu pokazał, że o punkty będzie trudno. Goście już w 8. min pokonali strzegącego naszej bramki Patryka Sikorę. Gdy w 51. min podwyższyli na 2:0, sytuacja stałą się niezwykle trudna. Co prawda pięć minut później Maciej Lisiecki (na zdjęciu) zdobył gola kontaktowego, ale po kolejnych pięciu Złoci przywrócili status quo. W 81. min zdobyli czwartą bramkę i zamknęli mecz.
Klasa okręgowa, Zjednoczeni Września – Złoci Złotkowo 1:4 (0:1)

Kosynierzy mierzyli się z rezerwami Kotwicy, którym marzy się awans do klasy okręgowej. To goście powinni być bardziej spięci niż dogrywający sezon piłkarze z Sokołowa. Kórniczanie musieli, a ich rywale tylko mogli wygrać.Wynik potyczki ważył się przez długi czas. Oba zespoły miały okazje strzeleckie, ale piłkarze mieli problemy z celownikiem. Kosynierzy dwukrtonie trafili w słupek. Przełomowym momentem potyczki była czerwona kartka dla Macieja Rybackiego w 65. min. Kwadrans później goście dopięli swego i objęli prowadzenie. W doliczonym czasie gry zdobyli drugą bramkę i wywieźli z Sokołowa wszystkie punkty.
Klasa A, Kosynier Sokołowo – Kotwica II Kórnik 0:2 (0:0)

Sobotni derbowy pojedynek miał olbrzymie znaczenie dla obu ekip. Ewentualne zwycięstwo Warty praktycznie gwarantowało jej uratowanie Klasy A, porażka Orlika pozostawiała już tylko matematyczne szanse miłosławian na uniknięciu spadku.
Wynik rywalizacji rozstrzygnął się już w pierwszej połowie. W 15. min Dominik Grzelewski po asyście Jakuba Rohowicza wyprowadził pyzdrzan na prowadzenie. W 42. min na 2:0 podwyższył Artur Giżewski, a w doliczonym czasie tej odsłony trzecią bramkę zdobył Filip Janiszewski. Zadowoleni z przebiegu spotkania w drugiej odsłonie już tylko pilnowali wyniku, a trener Piotr Dowbusz mógł na plac wprowadzić pięciu zawodników z ławki.
Klasa A, Warta Pyzdry – Orlik Miłosław 3:0 (0:0)

Błękitni na pięć meczów przed końcem rozgrywek zapewnili sobie awans do Klasy A. W sobotnie wczesne popołudnie psarzanie z przytupem pokonali gości z Kiszkowa.Rywale byli zespołem górnej części ligowej tabeli, ale ich postawa na boisku, a szczególnie końcowy wynik nie potwierdzał poziomu sportowego. Prząciągnie liny trwało tylko do 27. min. Wówczas to Krystian Kwiatkowski otworzył wynik, a w kolejnych jedenastu minutach ten sam zawodnik dołożył jeszcze trzy! Zawodnik Błękitnych zaraz na początku drugiej odsłony zaliczył jeszcze piąte trafienie.Spotkanie miało jeszcze jednego herosa. W 46. min na boisku pojawił się Bartosz Lepczyński i ustrzelił hat-tricka! Pozostałe gole były autorstwa Marcina Walkowiaka, Dominika Jabkiewicza i Oussama Sabriego.
Klasa B, Błękitni Psary Polskie – Wełnianka Kiszkowo 12:2 (5:1)

Spartanie jechali do Poznania po łatwe trzy punkty. Tak mogło wydawać się po analizie tabeli. KS Dębiec zajmował ostatnie miejsce w tabeli najniższej klasy rozgrywkowej.Niestety nasi piłkarze fatalnie weszli mecz i już po kwadransie przegrywali 0:3. Odpowiedzieli szybko za sprawą Kornela Witczaka, ale jeszcze przed przerwą odebrali czwarty cios. Gole Piotra Spychały (55. min) i Łukasza Szewczyka (70.) dały nadzieje choćby na remis. Gospodarze wyprowadzili jednak w 88. min kontrę i praktycznie przesądzili o wyniku. Co prawda Szewczyk już w 91. min zdobył jeszcze czwartą bramkę, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.Druga połowa wyglądała już zdecydowanie lepiej.
Klasa B, KS Dębiec Poznań - Sparta Orzechowo 5:4 (4:1)