W niedzielę piłkarze Victorii ograli Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Pierwsze skrzypce w zespole naszych czwartoligowców zagrał Mikołaj Jankowski, obchodzący tego dnia urodziny.
Po trzech kolejnych zwycięstwach apetytu na komplet punktów musiał być spory. Victoria nadal patrzy przed siebie, na drugie miejsce, które daje prawo gry w barażach o III ligę. Aby prolongować szanse wrześnianie musieli zwyciężyć zespół plasujący się w dolnej części tabeli IV.
Pojedynek długo nie przebiegał po myśli wrześnian. Victoria w 38. min straciła gola i w szatni w czasie przerwy musiały być gorąco. Po zmianie stron z najlepszej z możliwych stron pokazał się Jankowski. Napastnik najpierw w 49. min wykorzystał rzut karny doprowadzając do remisu, by kwadrans później wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Tak Jankes (na zdjęciu w twarzowych okularach) uczcił swoje 25 urodziny. Był to jego drugi kolejny „dopellpack”, a w czterech ostatnich meczach zdobył aż sześć goli.
Goście zdołali jednak wyrównać w 82. min i wrześnianie stanęli przed trudnym zadaniem. Do końca meczu pozostawało niewiele czasu. W niedzielę Victoria miała jeszcze jednego swojego bohatera. Na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry gola na wagę trzech punktów zdobył Daniel Nowaczyk. Kibice mogli odetchnąć.
IV liga, Victoria Września – Ostrovia Ostrów Wlkp. 3:2 (0:1)
Ponieważ Polonia Leszno zremisowała z Obrą Kościan, strata do wicelidera wynosi już tylko trzy punkty. Końcówka sezonu zapowiada się niezwykle interesująco.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz