W niedzielne popołudnie futsalowcy KP Dexon ulegli Zawiszy Bydgoszcz. Tym pojedynkiem wrześnianie zakończyli sezon 2024/2025.
Spotkanie wyjątkowo rozegrano w hali przy Słowackiego. Wszystkie mecze ostatniej kolejki musiały być rozegrane jednego dnia o tej samego godzinie, a ponieważ hala przy Kosynierów w niedzielę była już zajęta, trzeba było grać na obiekcie SSP 6.
Wynik meczu był istotny dla podopiecznych trenera Bartłomieja Figasa. Ewentualne zwycięstwo gwarantowało wrześnianom trzecie miejsce w tabeli, a podium w rozgrywkach to zawsze spory splendor. O ile dla naszych zawodników wynik był kwestią trzeciej czy czwartej lokaty, to dla gości z Bydgoszczy miał zdecydowanie większy gabaryt. Porażka łączyła się dla Zawiszy z siódmym miejsce w tabeli, które automatycznie spuszczało zespół do III ligi. Było o co walczyć.
Trudno było wskazać jednoznacznego faworyta. Wrześnianie byli wyżej w tabeli, ale pierwszy mecz w Bydgoszczy przegrali aż 6:11. A na dodatek pojedynek ten, rozegrany pod koniec grudnia ubiegłego roku, też miał wielką wagę. Mógł wywindować KP Dexon na pierwsze miejsce w tabeli, ale nasi zawodnicy nie wykorzystali szansy.
Zdeterminowani goście jako pierwsi znaleźli drogę do siatki. Macieja Siepielskiego pokonał w 11. min Bartosz Wiśniewski. Do wyrównania doszło jeszcze przed przerwą, a ładnym uderzeniem popisał się Artur Giżewski.Kibice liczyli, że w drugiej połowie ich pupile udokumentują swoją wyższość. Tak się nie stało. Zawisza ponownie na prowadzenie wyszedł w 32. min za sprawą gola Filipa Tadycha. Na trzy minuty przed końcem ten sam zawodnik postawił kropkę nad „i”. Wrześnianie musieli pogodzić się z porażką.
II liga, KP Dexon Września – Zawisza Bydgoszcz 1:3 (1:1)
Dexon: Siepielski, Giżewski, Janiszewski, Grzelewski, Dowbusz oraz Zięba, Frątczak, Jarabek, Remblewski, Figas, Plichta.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz