Widowisko co się zowie! Dexon i jego huśtawka

W sobotni wieczór w hali przy Kosynierów KP Dexon rozegrał swój drugi mecz z tegorocznym sezonie. Wrzesińscy futsaliści w niecodziennych okolicznościach pokonali Piasta Poniec.

Kibice wiedzieli, że zapowiada się trudny mecz z wymagającym rywalem. W poprzednim sezonie Piast, który jest drugim zespołem Futsalu Leszno, zajął drugiej miejsce w II lidze, wyprzedzając wrześnian w tabeli o cztery punkty. Wówczas to zespoły w bezpośrednich meczach wygrywały na własnych parkietach, choć trzeba przyznać, że piłkarze z Pońca bardziej przekonująco. Tegoroczne rozgrywki obie ekipy rozpoczęły od zwycięstw.

Pojedynek rozpoczął się w wymarzony dla nas sposób. Wrześnianie rządzili w pierwszej połowie, aplikując rywalom aż cztery gole. Festiwal strzelecki w 5. min rozpoczął Kamil Klechammer. W 10. min na 2:0 podwyższył Filip Janiszewski, a po chwili trzecią bramkę zdobył Artur Giżewski. Ten sam zawodnik zamknął pierwszą odsłonę swoim drugim trafieniem. Kibice byli wniebowzięci.

Nastroje w przerwie były szampańskie. A gdy zaraz po zmianie stron Giżewski ustrzelił hat-tricka, wśród naszych zawodników i fanów nie było osoby, która dopuszczała do siebie myśl, że mogą być jeszcze jakieś kłopoty. W powrót do meczu wierzyli jedynie goście i... dokonali tego! W ciągu siedmiu minut zdobyli cztery bramki i zrobiło się gorąco. Ostatnie dziewięć minut gry było nerwowe, ale zamiast goli przyniosły tylko żółte kartki. Dexonowcy dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka. Zafundowali jednak swoim kibicom huśtawkę nastrojów i sporo nowych siwych włosów na głowach.

II liga, KP Dexon Września – Piast Poniec 5:4 (4:0)

Kolejny swój mecz KP Dexon rozegra 11 listopada w Gostyniu. Wrześnianie o ligowe punkty powalczą z miejscowym Futsalem. Pojedynek rozpocznie się o 15.00.