Zamknij

Cztery zwycięstwa i pogrzeb. Niżej też piłę kopią

21:11, 15.04.2024 . Aktualizacja: 21:11, 15.04.2024
Skomentuj

Ostatnia kolejka spotkań przyniosła wrzesińskim zespołom piłkarskim sporo punktów. Ze zwycięskiej grupy wyłamała się tylko Warta Pyzdry.
 

Orlik w sobotnie popołudnie mierzył się z sąsiadem w tabeli. Piast Łubowo wyprzedzał miłosławian o dwa punkty. Nadarzała się więc okazja wyprzedzenia konkurenta. Podopieczni trenera Pawła Skrzypczaka wykorzystali okazję.
Już w 17. Min wynik otworzył Radosław Szefer. Nie on jednak został bohaterem pojedynku. Trzy kolejne gole zdobył bowiem Damian Szwat. Pierwszą z nich tuż przed przerwą, dwie kolejne w drugiej połowie spotkania.
Jedynie co niepokoi, to fakt, że miłosławski szkoleniowiec miał do dyspozycji tego dnia ledwie czterech rezerwowych. Jak na domowy mecz zaskakująco mało.
Kl. A: Orlik Miłosław – Piast Łubowo 4:0 (2:0)

Identyczną okazję jak Orlik mieli też piłkarze z Sokołowa. Z tą tylko małą różnicą, że Kosynierzy - aby wyprzedzić w tabel rezerwy Kotwicy - musieli wygrać swój mecz nie u siebie, ale w Kórniku.
Początek spotkanie nie napawał zbytnim optymizmem. Podopieczni trenera Damiana Wyrzykiewicza stracili pierwsi bramkę i to już po kwadransie gry. To jedynie zmobilizowało naszych piłkarzy do aktywniejszej gry. Do remisu w pierwszej połowie doprowadził Adrian Matysiak. Ten sam zawodnik golem z 82. min przesądził, że Kosynier mógł zabrać do Sokołowa komplet punktów.
Klasa A: Kotwica II Kórnik – Kosynier Sokołowo 1:2 (1:1)

Zjednoczeni w 17. kolejce mieli zmierzyć się z rezerwami Lechii Kostrzyn. Goście jednak nie dojechali na mecz i oddali trzy punkty walkowerem. Wrześnianie nadal są wiceliderem rozgrywek z bardzo dużymi szansami na kolejny awans.
Klasa A: Zjednoczeni Września – Lechia II Kostrzyn 3:0 (w.o.)

Pyzdrzanom przyszło się mierzyć w Wierzbinku z miejscowym Górnikiem. Warciarze nie najlepiej weszli w mecz tracąc w pierwszej połowie dwa gole. Tuż przed gwizdkiem na przerwę złapali kontakt po bramce Nikodema Mocha, a w 60. min zdołali wyrównać za sprawą uderzenia wprowadzonego po przerwie Artura Giżewskiego. Radość nie trwałą długo. 60 sekund później stracili trzecią bramkę, a w 77. min przegrywali już 2:4. Co prawda raz jeszcze nadzieje ożyły po golu Bartłomieja Sodkiewicza, jednak w doliczonym czasie gry gospodarze zamknęli mecz piąty trafieniem.
Klasa A: Górnik Wierzbinek - Warta Pyzdry 5:3 (2:1)

Wicelider z Psar Polskich wyjechał do Brzeźna. Mecz z szóstym zespołem Klasy B trzeba było wygrać, aby nie stwarzać sobie kłopotów z awansem. Błękitni zrealizowali plan aplikując gospodarzom trzy gole.
Do przerwy bramki nie padły, ale zaraz po wznowieniu gry do siatki gospodarzy trafił Norbert Szklarz. Maratończyk nie otrząsnął się nawet po straconym golu, gdy zainkasował drugiego. Bramkę zdobył Bartosz Lepczyński, który ledwie 5 minut wcześniej pojawił się na boisku. W 66. min mecz zamknął Łukasz Kirkiewicz.
Klasa B: Maratończyk Brzeźno - Błękitni Psary Polskie 0:3 (0:0)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%