Wyjazdowy remis Victorii przerwał długą serię

W ostatnią sobotę kwietnia Victoria podążyła w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego, by kontynuować zwycięską passę. Niestety, po ośmiu kolejnych wiosennych wygranych trzeba było podzielić się punktami z miejscową Polonią.

Rywale co prawda przegrali dwa ostatnie mecze ligowe, ale spadali z wysokich koni. Ulegli bowiem zespołom ze Stęszewa i Leszna, a więc z samego czuba tabeli. Porażki były raczej wkalkulowane w plany ostrowian i wielkiego psychologicznego znaczenia mieć nie mogły.

Co by jednak nie powiedzieć, gospodarze pojedynku mieli aż 16 punktów mniej od Victorii w ligowej tabeli i choćby z tego tytuły zdecydowanymi faworytami byli nasi piłkarze. W dodatku jesienią sprawnie poradzili sobie z rywalami wygrywając 3:0 (zdjęcie z tego spotkania).

Podopieczni trenera Pawła Lisieckiego słabo weszli w sobotnie spotkanie. Już w 10. min to rywale objęli prowadzenie. Trzeba było odczekać dobry kwadrans, by Victoria odpowiedziała. W 27. min do remisu doprowadził Marcel Węcławek. Mimo starań obu zespołów do przerwy gole już nie padły.

Po zmianie stron trwało przeciąganie linii. Im bliżej końca meczu tym bardziej stawał się realny scenariusz, według którego strzelcy drugiego gola zgarną całą pulę. Bramka faktycznie padła i to dla nas, i to w 81. min za sprawą uderzenia Mikołaja Jankowskiego. Scenariusz, w  tym momencie bardzo korzystny dla Victorii, jednak się nie sprawdził. Ledwie trzy minuty później ostrowianie wyrównali z rzutu karnego. Seria kolejnych zwycięstw dobiegła końca.

IV liga: Ostrovia 1908 Ostrów Wielkopolski – Victoria Września 2:2 (1:1)

W najbliższą środę, 1 maja, wrześnianie rozegrają zaległe spotkanie z Nielbą Wągrowiec.