Najważniejszy pojedynek rundy jesiennej zakończył się dla piłkarzy Victorii porażką. W meczu na szczycie ligi wrześnianie na własnym boisku pokonani zostali przez Pogoń Nowe Skalmierzyce.
W meczach na własnym boisku wrześnianie dotychczas nie błyszczeli za bardzo. Pierwsza połowa sobotniego pojedynku z Pogonią pokazała, że sytuacja nie uległa poprawie. Goście, którzy bardzo solidnie przygotowali się taktycznie do tego spotkania od pierwszej minuty rozpoczęli grę bardzo agresywnym pressingiem.
Do przerwy atakowani już we własnym polu karnym przy wyprowadzaniu piłki wrześnianie mieli olbrzymie problemy z przekroczeniem linii środkowej boiska. W meczu nie było zbyt wielu okazji strzeleckich. Pierwszą groźną akcję w 5. min przeprowadzili goście. Po strzale gracza Pogoni z 18. metrów futbolówka zmierzająca do bramki trafiła w jednego z wrzesińskich obrońców. W 12. min pierwszy celny strzał na bramkę w tym meczu oddali gospodarze. Piłka dość mocno uderzona przez Filipa Brzostowskiego z dystansu obroniona została przez bramkarza Pogoni.
W 27. min po zagraniu Mikołaja Panowicza gracze Victorii, nie bez racji chyba, domagali się rzutu karnego za trafienie w rękę zawodnika Pogoni. Arbiter nie spełnił jednak ich oczekiwań. Po pół godzinie gry przyjezdni niespodziewanie, aczkolwiek jak najbardziej zasłużenie, objęli prowadzenie. Krystian Szczepaniak zdecydował się na strzał z dalszej odległości, a będący za daleko od własnej bramki Tobiasz Nowicki nie zdołał przenieść futbolówki nad poprzeczką. W 38. min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego goście objęli prowadzenie 2:0. Z wysokości krótkiego słupka piłkę głową do bramki wrześnian skierował Marcin Lis.
[[reklama1]]
W drugiej połowie boiskowe wydarzenia wyraźnie nabrały tempa. Głównie za sprawą zawodników Victorii, którzy nabrali jakby dodatkowej motywacji do gry. Takich wrześnian chciałoby się oglądać jak najczęściej. W 49. min po wycofaniu piłki od linii końcowej gracz Pogoni przestrzelił z 12. metrów. Kilka minut później po strzale Mateusza Majewskiego z rzutu wolnego bramkarz gości wykazał się pewną interwencją.
W 60. min wyśmienitą okazję do podwyższenia rezultatu mieli przyjezdni. Piłkę uderzoną przez gracza Pogoni z 7. metrów głową znakomicie obronił jednak Nowicki. W 76. min po dośrodkowaniu Jakuba Groszkowskiego z rzutu wolnego bliski zdobycia kontaktowego gola był M. Majewski. Minutę później wrześnianie doprowadzili do stanu 1:2. Po znakomitym wejściu z piłką w pole karne sfaulowany został Brzostowski. Bezbłędnym wykonawcą przyznanej jedenastki okazał się Groszkowski.
Mający jeszcze ponad kwadrans do zakończenia meczu wrześnianie rzucili się do ataku. Dwukrotnie okazji bramkowych wykorzystać nie udało się Hubertowi Oczkowskiemu. Bardzo doświadczony i znakomicie przygotowany do tego pojedynku zespół z Nowych Skalmierzyc nie dał sobie już wydrzeć zwycięstwa.
Victoria Września zagrała w składzie: Nowicki – Chopcia, M. Majewski, Kistowski, A. Majewski – Szaufer (52. Szczublewski), Groszkowski, Brzostowski, Oczkowski – Szymański (60. Kruszyński) – Panowicz
IV liga, Victoria Września – Pogoń Nowe Skalmierzyce 1:2 (0:2)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz