W sobotnie popołudnie wrzesińscy siatkarze nie pozostawili złudzeń gościom z Częstochowy. Wygrali gładko, awansowali w tabeli i zapewnili sobie lepsze rozstawienie w I rundzie play-off.

Stawka meczu była wysoka, bo obie drużyny miały walczyć o miejsce w pierwsze czwórce. Przez większość meczu walczyła tylko jedna ekipa, ta pomarańczowa.

Zagrywki Filipa Frankowskiego dały krispolowcom już na początku pierwszego seta trzypunktowe prowadzenie. Gdy dwa kolejne bloki Piotra Lipińskiego i Mateusza Zawalskiego przyniosły nam prowadzenie 21:15, stało się jasne, że nic złego w tej odsłonie nie może się stać.

Druga partia miała podobny przebieg. W jej połowie blok Mateusza Jóźwika na Mateuszu Piotrowskim i skuteczna kontra Frankowskiego dały nam pięć piłek przewagi (14:9). Końcówka była już pod kontrolą.

Gdy w trzecim secie Damian Wierzbicki skończył kontrę na 9:6, wydawało się, że wkraczamy na utartą w dwóch poprzednich odsłonach ścieżkę. W serca kibiców Norwida nadzieję na chwilę wlał Arkadiusz Żakieta.

Częstochowski atakujący trzy razy potężnie „kopnął” zagrywką i goście pierwszy raz wyszli na prowadzenie 11:10. Szybko jednak z sprawą ataku Wierzbickiego z pierwszej strefy i asowi Jóźwika odzyskaliśmy kontrolę nad meczem. Zaszczyt zakończenia meczu Lipiński powierzył Wierzbickiemu.

To właśnie atakujący APP Krispol został wybrany MVP. Kontrkandydatem do tego tytułu mogli być zarówno Jóźwik jak i Lipiński. Cieszy fakt, że zdecydowanie najlepszy swój mecz na przestrzeni ostatniego miesiąca zagrał też Frankowski.

W najbliższą sobotę pomarańczowi zagrają we Wrocławiu z Gwardią. Wynik tego pojedynku, ale też rezultaty w meczach Ślepska Suwałki i Stali Nysa zadecydują o naszym drugim, trzecim lub czwartym miejscu po rundzie zasadniczej.

APP Krispol – Norwid Częstochowa 3:0 (18, 21, 22)

I set: 4:1, 8:4, 12:9, 16:11, 20:15, 25:18

II set: 4:2, 8:5, 12:8, 16:10, 20:13, 25:21

III set: 4:2, 8:6, 11:12, 16:14, 20:17, 25:22

APP Krispol: Lipiński (3 pkt), Wierzbicki (14), Narowski (6), Zawalski (6), Frankowski (11), Jóźwik (12) i Kuś (libero) oraz Lorenc