Puchar Polski Oldbojów w Piłce Siatkowej Plażowej na boiskach WOSR przy gnieźnieńskiej zgromadził 50 par z całego kraju. Zawodnikom pogoda dopisała jedynie w sobotę.

Przez dwa dni weekendu rywalizowano o nagrody i uznanie rywali. O poziomie zawodów świadczy fakt, że uczestniczyli w nich świetni swego czasu plażowicze, między innymi były mistrz Polski Damian Lisiecki.

Najmniej licznie obsadzona była kategoria kobiet +75 lat. W szranki stanęły ledwie trzy duety.

Nasza siatkówka reprezentowana była przez pięć męskich par. W pierwszej rundzie swój mecz wygrali jedynie miłosławianie Krzysztof Witczak i Jarosław Kaczmarek, którzy grali w najmłodszej kategorii +80. W tej samej grupie inauguracyjny pojedynek nie wyszedł Robertowi Wardakowi i Marcinowi Maciejewskiemu. Podobnie z porażką musieli pogodzić się Piotr Szady i Przemysław Motyl (+90), Krzysztof Rzepka i Jarosław Wachoński oraz Daniel Więcek i Przemysław Augustyniak (oba duety +110).

Ta ostatnia para rozkręcała się z biegiem czasu i jako jedyna awansowała do niedzielnego półfinału. Ostatecznie wrześnianie zadowolili się brązowymi medalami, jedynymi zdobytymi przez naszych siatkarzy.

Blisko strefy medalowej był duet Witczak-Kaczmarek. Niestety, kontuzja tego drugiego spowodowała, że miłosławianie nie przystąpili do swojego ćwierćfinału, zajmując ostatecznie piątą lokatę. To samo miejsce przypadło parze Wachoński-Rzepka. Siódme miejsce zajął duet Szady-Motyl.

- Poziom był niezwykle wysoki – przekonywał Piotr Szady, w cywilu sędzia siatkarski. – Z tymi starszymi panami wielkie kłopoty mieliby nasi dużo młodsi plażowicze.

- W przyszłym roku będziemy się starać o organizację finału mistrzostw kraju oldbojów. Wierzę, że się uda, bo same zawody są sporą promocją miasta, ale też i naszej siatkówki – wyrażał nadzieję Robert Wardak, prezes KPS Progress, organizatora turnieju.