Koszykarze MKS-u ograli w Gnieźnie lidera III ligi. Aż sześciu wrześnian zanotowało w meczu ze Sklepem Polskim dwucyfrowy punktowy dorobek.
Po długiej trzytygodniowej przerwie seniorzy MKS-u ponownie wybiegli na ligowy parkiet. W meczu ósmej kolejki mierzyli się z liderem rozgrywek. Przy małej liczbie drużyn w grupie każdy pojedynek ma istotne znaczenie. Mecz z gnieźnianami miał jednak szczególny wymiar . Ewentualna porażka mocno ograniczyłaby szansę wrześnian na awans do grupy finałowej III ligi. A rywal był więcej niż wymagający, gdyż na sześć dotychczasowych pojedynków przegrał tylko jeden i to na starcie rozgrywek. Później już tylko wygrywał, w tym także dwoma punktami we Wrześni. Faworytem rewanżowego spotkania byli gospodarze.
Od pierwszego gwizdka widać było w naszym zespole pełną koncentrację. Odpowiedzialność za wynik nie pozwalała na nonszalancję. Wrześnianie konsekwentnie budowali przewagę. Po pierwszej kwarcie prowadzili aż 11 punktami. W drugiej do odrabiania strat rzucili się gnieźnianie. Straty zmniejszyli jedynie o połowę i na przerwę nasi koszykarze schodzili z poczuciem dobrze wykonanej roboty.
W szatni trener Konrad Tylak nie miał problemu z mobilizowaniem drużyny. Na drugą połowę wyszedł ten sam zespół, uważny i zdeterminowany. Nieparzyste kwarty wyraźnie służyły MKS-owi. Po trzeciej nasza przewaga wzrosła do 15 oczek. W czwartej trzeba było jedynie kontrolować wynik.
O zwycięstwie zadecydowało wiele składowych, ale warto zwrócić uwagę na rozłożenie odpowiedzialności za zdobywanie punktów na wiele barków. W Gnieźnie aż sześciu naszych koszykarzy zdobyło 10 i więcej punktów, a na listę strzelców wpisało się trzech kolejnych.
III liga, Sklep Polski Gniezno – MKS Września 88:97 (15:26, 26:21, 18:27, 29:23)
MKS: Prętkowski (18), Kawiak (15), Kajak (13), Polaczuk (13), Kosmala (11), Dembiński (10), Kowalewski (8 ), W. Nowak (5), O. Nowak (4), Grześkiewicz, Komisarek, Kubasik.
Naszym koszykarzom do zakończenia fazy grupowej zostały do rozegrania już tylko dwa mecze. Oba z zespołami zdecydowanie w zasięgu MKS-u. Za tydzień wrześnianie w hali przy Słowackiego podejmą Pyrę Poznań, a 10 stycznia zagrają w Kościanie z Obrą. Wygranie tych potyczek da nam awans do grupy finałowej, ale może się okazać, że wystarczy też jedno zwycięstwo.
Fot. fb MKS Września
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz