W sobotnie popołudnie MKS podejmował na swoim parkiecie koszykarzy z Suchego Lasu. O meczu 5. kolejki rozgrywek III ligi wrześnianie zapewne będą chcieli szybko zapomnieć.
Pojedynek z Basket Team był dla koszykarzy spotkaniem już drugiej rundy. W pierwszej, w hali w Suchym Lesie, MKS ograł rywala dziewięcioma punktami. Kibice liczyli, że ich pupile raz jeszcze udowodnią swą wyższość. Goście nie byli jednak chłopcami do bicia. Tak jak wrześnianie z dotychczasowych czterech meczów potrafili wygrać dwa.
Pierwsze dwie kwarty wrześnianie wygrali, ale każdą zaledwie dwoma punktami. Goście szybko zniwelowali straty w trzeciej kwarcie, wychodząc na dwupunktowe prowadzenie. Czwarta odsłona także była niezwykle wyrównana. Podopiecznym trenera Konrada Tylaka nie udało się jednak przełamać rywala.
Mecz był zacięty, ale nie powalał jakimś szczególnym poziomem. Zawodnicy obu ekip mieli problemy z trafianiem do kosza, stąd też niski wynik. Wrześnianie nie trafiali nawet z rzutów wolnych. Wynik poniżej 50 proc. skuteczności w tym elemencie jest zatrważający i kto wie czy właśnie to nie zadecydowało o porażce.
III liga, MKS Września – Basket Team Suchy Las 66:70 (15:13, 21:19, 16:22, 14:16)
MKS: Dembiński (15), Kawiak (11), Prętkowski (10), W. Nowak (9), Kosmala (8 ), Makowski (4), Kowalewski (3), Kremer (3), Baranowski (2), Kępski (1), Kajak, O. Nowak.
Wrześnianie kolejny mecz rozegrają dopiero 14 grudnia. Tego dnia zmierzą się w Gnieźnie z miejscowych Sklepem Polskim.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz