Huśtawka pod koszem, ale lider ograny

W niedzielne popołudnie koszykarze MKS w meczu III ligi zmierzyli się z Obrą Kościan. Wrześnianie po zaciętej walce pokonali wyżej notowanego rywala dziewięcioma punktami.

Pojedynek z Obrą zapowiadał się o tyle ciekawie, że koszykarze trenera Konrada Tylaka mierzyli się z liderującą w rozgrywkach Obrą. Aby nie tracić punktów do czołówki należało to spotkanie wygrać i sztuka ta się udała.

Już w pierwszej kwarcie wrześnianie pokazali, że nie mają respektu przed rywalem. Bardzo skuteczny w tej fazie meczu był Piotr Prętkowski. W tej, jak i następnej kwarcie, dzielnie sekundowali mu Tomasz Makowski i Franciszek Kowalewski. Ten pierwszy dołożył jeszcze skuteczną grę w obronie. MKS do przerwy prowadził aż 17 punktami i wydawało się, że nic wrześnianom ze strony Obry już nie grozi.

Po przerwie na parkiet wyszli jednak inni przeciwnicy. Ich agresywna obrona pozwoliła na zdobycie przez wrześnian jedynie 10 punktów w trzeciej kwarcie. Walka rozgorzała na nowo. A na początku czwartej odsłony Obra objęła nawet prowadzenie. Końcówka należała jednak wyraźnie do naszych koszykarzy. W ostatnich dwóch minutach, dzięki celnym rzutom Prętkowskiego, kontrolowali już sytuację na boisku i ostatecznie wywalczyli zasłużone dwa punkty meczowe.

III liga, MKS Września – Obra Kościan 76:67 (20:18, 24:9, 10:20, 22:20)

Punkty dla MKS-u zdobyli: Prętkowski (20), Makowski (15), Kowalewski (14), Dembiński (9), Nowak (6), Baranowski (5), Kremer (30, Kosmala (2), Polaczuk (2)

W najbliższą sobotę meczem z Basket Team Suchy Las wrześnianie rundę rewanżową pierwszej fazy rozgrywek. MKS ograł rywala na inaugurację ligi na jego parkiecie, toteż podopieczni trenera Tylaka będą faworytem potyczki. Inna sprawa, że grupa jest bardzo wyrównana i każdy zespół może wygrać z każdym. Dlatego pomoc kibiców jest niezbędna. W imieniu klubu zapraszamy na spotkanie, które rozpocznie się tradycyjnie o 17.00.