W swoim trzecim spotkaniu w sezonie koszykarzom MKS-u przyszło zagrać z liderującą rozgrywkom III ligi drużyną AZS Politechnika Poznań. Wrześnianie niedzielny mecz wygrali w niecodziennych okolicznościach.
Już tydzień przed spotkaniem trener Zbigniew Rakowski był pewny swoich chłopaków. Przewidywał wygraną. Realizacja obietnic nie była jednak łatwa.
Akademicy wygrywali każdą z trzech pierwszych odsłon. Przed startem czwartej kwarty prowadzili już 61:47 i już witali się z końcowym zwycięstwem. Ostatnie dziesięć minut to jednak koncert w wykonaniu wrześnian. Nasi koszykarze imponowali szczególnie w grze ofensywnej. 34 oczka w jednej kwarcie to rzadki widok. Wygrali mecz w klasyczny sposób – jednym punktem!
Wrześnianie obecnie plasują się na trzecim miejscu w tabeli, ale tylko z powodu rozegrania jednego meczu mniej niż rywale. Przypominamy, że w koszykówce za porażkę na boisku przyznaje się jeden punkt.
III liga, Politechnika AZS Poznań – MKS Września 80:81 (22:17, 15:13, 24:17, 19:34)
Punkty dla MKS-u zdobywali: Kołodziński (19), Makowski (12), Dembiński (11), Prętkowski (11), Andrzejewski (10), Pawlicki ( 8 ), Kawiak (7), Baranowski (3)
Kolejny ligowy mecz wrześnianie zagrają dopiero za dwa tygodnie. 19 listopada na parkiecie hali przy Słowackiego MKS podejmie Obrę Kościan. Rywale wydają się najsłabszym zespołem w grupie. Mają na koncie już dwie porażki, w tym jedną kompromitującą, różnicą 59 punktów właśnie z AZS Politechniką Poznań.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz