Zamknij

Mecz z dogrywką i happy endem. MKS wiceliderem

21:41, 11.12.2022 . Aktualizacja: 21:41, 11.12.2022
Skomentuj

Wrzesińscy koszykarze po dramatycznej końcówce ograli w Tarnowie Podgórnym miejscową Tarnovię. Decydował strzelecki popis Krzysztofa Dembińskiego.

MKS był faworytem pojedynku. Co prawda w pierwszym meczu obu zespołów podopieczni trenera Zbigniewa Rakowskiego wygrali zaledwie jednym oczkiem, to jednak tabela nie kłamie. Wrześnianie legitymowali się zdecydowanie lepszym dorobkiem punktowym.

Zawodnicy obu drużyn ciężko wchodzili w mecz. Pierwsze punkty padły dopiero w czwartej minucie spotkania. Obręcz nie chciała współpracować z koszykarzami i przez pierwsze trzy kwarty koszy było jak na lekarstwo. Z tego marazmu wyłamał się Dembiński. Wrześnianin wrócił na parkiet po kontuzji ledwie tydzień wcześniej. W pierwszym meczu ledwie wpisał się na listę strzelców, ale w drugim dał snajperski popis. To on dźwigał odpowiedzialność za wynik i w sumie zdobyła aż 26 oczek. Dzielnie sekundował mu Dariusz Szaszycki.

Zespoły na zmianę wygrywały poszczególne kwarty. Nieparzyste padały łupem gospodarzy, parzyste wygrywali wrześnianie. Ludzie trenera Rakowskiego musieli gonić wynik. Na pierwsze prowadzenie w czwartek kwarcie wyszli w ostatniej minucie meczu. Tarnowianie zdołali jednak doprowadzić do dogrywki.I w dodatkowych pięciu minutach nie brakowało emocji. Ostatnie punkty i to rzutem za trzy zdobył jednak MKS. Nasi koszykarze mogli celebrować siódmą wygraną w sezonie, co przekłada się na drugie miejsce w ligowej tabeli.

III liga, Tarnovia Tarnowo Podgórne – MKS Września 66:70 (13:9, 12:17, 16:11, 18:22 i 7:11)

Punkty dla MKS-u zdobyli: Dembiński (26), Szeszycki (17), Andrzejewski (9), Kurka (6), Prętkowski (5), Makowski (5), Czernielewski (2)

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%