Tym razem nic pozytywnego nie można powiedzieć o grze siatkarzy Krishome, którzy gładko, w trzech setach, przegrali wyjazdowy mecz z Jokerem Piła. Wrześnianie odstawali od gospodarzy w każdym elemencie gry.
W trakcie spotkania z Jokerem Piła zagrywka wrześnian nie wyrządzała miejscowym zbyt dużej szkody, a przyjęcie własne pozostawiało sporo do życzenia. Ponownie pojawił się problem Krishome z kończenie akcji w pierwsze tempo. Do tego wrześnianie przegrali większość akcji po grze z kontry.
Już od początku pierwszego seta siatkarze Krishome mieli problem z utrzymaniem równowagi punktowej. Miejscowi odskoczyli na 4:2, ale po zagrywce asowej Wojciecha Banasia graczom Krishome udało się doprowadzić do remisu 5:5. Niestety potem popełnili błąd w odbiorze piłki z zagrywki, zostali zablokowani, przegrali kontrę i Joker odskoczył na 11:6. Uzyskanej w tym momencie przewagi gospodarze nie stracili już do końca partii. Wrześnianom udało się tylko w pewnym momencie zniwelować stratę do czterech punktów, ale ostatecznie przegrali seta 19:25.
Drugi set meczu przebiegał podobnie jak pierwszy, chociaż miejscowi kilkupunktową przewagę wypracowali sobie nieco później. Po bloku na Aleksandrze Rybaku i błędzie po stronie Krishome gospodarze odskoczyli na 9:7 i chwilę później swoją przewagę punktową zaczęli powiększać. Należy tutaj zauważyć, że przy stanie 11:9 dla Jokera groźnie wyglądającej kontuzji doznał Adam Józefczak, który po odejściu w ostatnim czasie z zespołu wrześnian Franciszka Uszoka został sprowadzony na jego miejsce. Po kolejnym bloku na Rybaku miejscowi prowadzili 16:12, a trener Kardas próbował ratować sytuację poprzez wzięcie czasu dla zespołu. Na nic to się jednak zdało. Po kolejnym bloku na Rybaku Joker prowadził 21:14. Ostatecznie pilanie wygrali tego seta 25:19.
W trzeciej partii wrześnianie zaprezentowali się jeszcze gorzej niż w dwóch poprzednich. Miejscowi najpierw odskoczyli na 4:2, a potem zwiększyli przewagę na 11:6. W tym momencie było już widać, że wrześnian nie będzie już stać na nawiązanie walki. Po kontrze Jokera na 15:8 trener Krishome ponownie podjął próbę ustabilizowania sytuacji na boisku poprzez wzięcie czasu dla drużyny. Ponownie nic to nie dało. Gracze Jokera grali bardzo równo i nie popełniali błędów. Ostatecznie seta wygrali 25:14 i cały mecz 3:0.
Krishome Września zagrał w składzie: Torzewski, Malczewski, Banaś, Jakubowski, Rybak, Józefczak, Ligocki (l), Kosmowski (l) oraz Adamski, Gieszcz, Sajnóg, Banaszak
II liga – gr. 1, LOMS Joker Piła – Krishome Września 3:0 (25:19, 25:19, 25:14)
Fot. Łukasz Radziejewski
1 0
Rusza rekreacja może niech tam zespół zagra... Założę się że tej ligi by nie wygrali, rozgrywający najemnik nie umie piłki odbić... Po co oni są ściągani... Tak zniszczyć wielki klub to też sztuka... Brawo zarząd
1 0
Rozwiązać ten śmieszny klubik.Towarzystwo wzajemnej adoracji.Biora kasę ciekawe za co Słupca czy Wilczyn potrafią grać a tu nedzą i rozpacz.Wazne że Kardas statystyk i reszta biorą kasę i karawana jedzie dalej.A co robi Prezes dalej na plażówce?
1 0
Zastanawiam się jakie układy w starostwie i w różnych instytucjach Wrzesińskich mają prezes z trenerem skoro w tak trudnych czasach utrzymuje się ludzi w ogóle nie związanych z naszym miastem którzy pobierają niemałe pieniądze A pan prezes na swoim profilu w mediach społecznościowych pisze tylko placówce kiedy ktoś się tam w końcu obudzi
0 0
Jak nie macie pomysłu na klub to do dymisji! Zawodowcy a przegrywają z 17-latkami. Ktoś tam ma jeszcze trochę honoru?. Nikt do dymisji się nie poda?... kolejny raz słaby sezon, byle przetrwać i mydlić oczy dalej i wysysać z miasta jak najwięcej i oczywiście winnych nie ma....a nie, oczywiście, winne miasto bo za mało kasy daje, gdyby tak dawali bez limitu to wtedy byłoby lepiej...