Zamknij

Trzy szybkie sety. Pomarańczowi dobrze weszli w nowy rok

19:03, 11.01.2025 Aktualizacja: 19:04, 11.01.2025
Skomentuj

Drugą kolejną wygraną w 2025 roku zanotowali siatkarze Krishome. Nasi drugoligowcy bezproblemowo ograli w Płocku miejscowy KPS.

Do Płocka na mecz 15. kolejki II ligi podopieczni trenera Mariana Kardasa jechali z mocnym postanowieniem rewanżu. W pierwszej rundzie na parkiecie we Wrześni płocczanie niespodziewanie ograli pomarańczowych 3:2. Oba zespoły dzieliło w tabeli sześć punktów, ale nasi rywala mają zaległy mecz z Trzebiatowem i różnica mogłaby być mniejsza. W tej sytuacji nie przysądzała ona o fakcie, w której ekipie należało upatrywać faworyta sobotniego starcia.\

Początek pierwszego seta zespoły grały punkt za punkt, ale już od 5:5 to wrześnianie zdobyli trzy kolejne piłki. Przy 12:8 dla pomarańczowych trener gospodarzy poprosił o czas, jednak nie przyniósł on rezultatu. Krishome kontrolował wydarzenia na boisku, ale od 17:11 coś zaczęło się psuć w dobrze dotąd funkcjonującym zespole. Płocczanie szybko doskoczyli na dystans jednego oczka (17:18), jednak nic więcej nie byli wstanie ugrać. Ważna dla przebiegu końcówki było rozegranie Kacpra Komara, który z kolan potrafił idealnie wystawić przez bark do antenki.

Pierwszych 27 piłek drugiego seta zespoły wygrywały na przemian! Na dwupunktowe prowadzenie wrześnianie wyszli dopiero przy 15:13. Dwa punkty przewagi potrafili utrzymać do samej końcówki (21:19), ale błąd podwójnego zagrania Komara dał gospodarzom wyrównanie. Miejscowi kibice nie zbyt długo się nim cieszyli. Ich pupile popełnili serię błędów i musieli się pogodzić z oddaniem drugiego seta.

W trzeci pomarańczowi weszli bardzo dobrze. Obejmując prowadzenie 6:3 pokazali, że szybko chcą wskoczyć pod prysznic. Rywale co prawd zdołali doprowadzić do remisu w połowie partii (12:12), ale od tego momentu na parkiecie rządziła już tylko jedna drużyna. Zaszczytu zakończenia meczu asem serwisowym dostąpił Michał Torzewski, jednak tytuł MVP – dodajmy całkowicie zasłużenie – przyznano Komarowi.

II liga, KPS Płock – Krishome Września 0:3 (22:25, 21:25, 16:25)

Za tydzień nasz zespół podejmie w meczu 16. kolejki Lotnika Łęczyca. Jednak już na widnokręgu pojawia się kolejne spotkanie, tym razem w Pucharze Polski i zdecydowanie większego kalibru. W hali przy Wojska Polskiego pomarańczowi już niedługo zagrają w 1/8 finału z Czarnymi Radom. W tym kontekście ciszy wzrost formy naszej drużyny. Pucharowy pojedynek zapowiemy w osobnym artykule.

Fot. fb Krishome

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

MarianmarianMarianmarian

9 2

W koncu jakis pozytywny artykul . Brawo🤗🤗🤗

20:55, 11.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KibolKibol

4 6

Sprawa prosta jak konstrukcja Cepa są wyniki jest pozytywnie a u nas jest odwrotnie obojętnie jak grają zawsze pisać dobrze i mówić dobrze o trenerze i zespole a to tak się nie da czasami

12:34, 12.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BananBanan

3 1

Ten cel to jest ci bardzo bliski 🤣, zawsze w lustrze go widzisz 🤣🤣🤣

13:51, 12.01.2025

Banan Banan

5 2

Nie cel tylko cep

13:52, 12.01.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Kibic 2021Kibic 2021

3 3

I to bardzo zakompleksiony c..!Takie mamy społeczeństwo, przynajmniej kilka osób, którzy tylko potrafią krytykować i pękają z zazdrości ,ale skoro ich to zadawala i przy tym czują się wielcy to niech piszą, a my mamy to głęboko w .....:) Bo te ich
" wypociny" są bardzo żałosne i śmiechu warte!!!

22:28, 12.01.2025

Widz,Widz,

3 1

CIEKAWY artykuł

21:48, 12.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krakuskrakus

2 3

Jaka ta liga słaba :(

09:52, 14.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%