W sobotnie popołudnie siatkarze Krishome bez straty seta pokonali gorzowski Stilon. Wygrana pozwoliła im awansować na czwarte miejsce w rozgrywkach.
Pomarańczowi podejmowali zespół, który w siedmiu dotychczasowych kolejkach uzbierał dwa punkty więcej do ligowej tabeli. Porażka nie wchodziła w grę, bo wiązałaby się z oddaleniem się naszych siatkarzy od czwartego miejsca, dającego prawdo gry w półfinałach. W poprzednim sezonie wrześnianie dwukrotnie ogrywali gorzowian. Rok temu we własnej hali nie oddali rywalowi nawet seta. Teraz potrafili powtórzyć to osiągnięcie.
W pierwszy set lepiej weszli goście, ale nie potrafili odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Ostatni raz dwoma oczkami prowadzili przy 17:15, jednak cztery kolejne piłki zdobyte przez pomarańczowych ustawiły końcówkę. Po asie Michała Torzewskiego na 23:19 stało się jasne, że pierwsza partia padnie łupem wrześnian.
Druga długo toczyła się według schematu „punkt za punkt”. W połowie seta Krishome zanotował kilkupunktową serię, także dzięki piłkom dwukrotnie wybronionym przez Łukasza Kosmowskiego. Nasi siatkarze odskoczyli na 13:9, potem jeszcze powiększyli przewagę i w konsekwencji mogli cieszyć się z wygrania drugiego seta.
Trzeci, podobnie jak dwa poprzednie długo był wyrównany. Trzypunktową przewagę pomarańczowi wypracowali sobie dopiero przy 19:16 po asie Michał Prokopiuk. Za chwilę efektowną obroną piłki popisał się Torzewski i Krishome w półtorej godziny zakończył pojedynek.
Tego dnia trudno było szukać słabego punktu we wrzesińskiej ekipie. Na tytuł MVP zasłużył Jakub Rząca.
II liga, Krishome Września – Stilon Gorzów 3:0 (25:22, 25:15, 25:22)
Krishome: Komar, Jakubowski, Uszok, Curzytek, Rząca, Ziółkowski i Ligocki (L), Kosmowski (L) oraz Torzewski, Prokopiuk, Więcek, Rybak
Za tydzień w meczu dziewiątej kolejki nas reprezentanci zagrają w Gdańsku z rezerwami Trefla. Wygrana nad zespołem niżej notowanym to niemal obowiązek, jeżeli chce się odegrać jeszcze jakąś poważniejszą role w tym sezonie. Zanim dojdzie do tego starcia wrześnianie we własnej hali zmierzą się w kolejnej rundzie Pucharu Polski z SMS PZPS Spałą. Mecz rozegrany zostanie w środę 20 listopada od 18.00.
etyety10:27, 17.11.2024
Kolejny krok ku pierwszej lidze zrobiony, wreszcie to zarybiło! Teraz tylko prezes musi się wykazać, żeby zatrzymać kluczowych zawodników w pierwszej lidze i dobrać kilku jakościowych. Zaproście burmistrza na mecz może zrozumie że potrzebne są większe środki a nie wydawanie na 5-ligowych piłkarzyków 10:27, 17.11.2024
marianek08:46, 18.11.2024
o czym ty piszesz chłopie ? orezes nie wykazał sie tyle lat to w tych czasach tym bardziej nic nie zrobi 5,6 i koniec sezonu zespołu nie ma 08:46, 18.11.2024
etyety15:07, 18.11.2024
Boli cie, że udało się mimo niedogodności stworzyć tak jakościową drużynę? Może nie udało się z Czarneckim załatwić Państwowego sponsora, ale prezes próbuje nadal. Burmistrz może coś by pomógł. W końcu zna tego i owego 15:07, 18.11.2024
Mariano07:23, 19.11.2024
jakościowa drużynę powiadasz no cóż mamy inne poczucie jakości włącz Polsat Sport synuś dlatego uważam że należałoby zacząć szkolić młodzież i zacząć od zera skoro i tak zazwyczaj zespół po sezonie out szkoda pieniędzy dla tych 100 paru ludzi 07:23, 19.11.2024
etyety12:44, 19.11.2024
Ci w polsacie sport zarabiają po 40-60 tys. miesięcznie. Tu chwała chłopakom, że grają za te marne 4-5 tys. 12:44, 19.11.2024
kibol07:21, 21.11.2024
i o to chodzi przez 15 lat istnienia klubu 5 wrześnian? jeśli liczyć jeszcze 55 Starzaka sam sobie odpowiadasz na pytanie opłacalności istnienia tego w takim kształcie do tych 4.5 tyś dolicz darmowe jedzonko i mieszkanko 07:21, 21.11.2024
twardo stąpający16:32, 17.11.2024
1 3
Marzycielu, stań twardo na ziemi. Zaoszczędzisz sobie rozczarowań. I liga? :) 16:32, 17.11.2024
raznarok18:25, 17.11.2024
1 2
raz na rok to i garbaty się wyprostuje :D 18:25, 17.11.2024