Zamknij

Wilki rozszarpały czternastu wrześnian

07:54, 03.03.2024 . Aktualizacja: 07:54, 03.03.2024
Skomentuj

W sobotni wieczór siatkarzom Krishome przyszło rozgrywać mecz 20. kolejki II ligi. Na parkiecie w Wilczynie pomarańczowi nie zdobyli nawet seta.

Pojedynek miał niebagatelne znaczenia dla naszego zespołu. Wygrana z wiceliderem, i to najlepiej za trzy punkty, przedłużała nadzieję na uplasowanie się w pierwszej czwórce po rundzie zasadniczej i walkę w play-off o I ligę. W dodatku był to mecz derbów Wielkopolski, piąty, choć nie ostatni tej kampanii. A przecież derby to dodatkowy dopływ adrenaliny.

Wilki też miały coś do udowodnienia. Gorszy okres w lidze spowodował, że zespół szybko zaczął tracić przewagę nad trzecią ekipą rozgrywek. W pojedynku z Krishome gospodarze chcieli za wszelką cenę utrzymać swoją pozycję.

Do Wilczyna z drużyną pojechał Marcin Iglewski, który unika wyjazdów. Tym razem eskapada nie była daleka. Igłą miał pomóc w prolongowaniu szans. Nie pomógł.

Wrześnianie dobrze weszli w mecz. W pierwszym secie szybko objęli trzypunktowe prowadzenie (7:4), ale od tego momentu stracili sześć kolejnych piłek i nie potrafili już wrócić do gry.

Druga partia, do jej połowy, była wyrównana. Od 12:12 ponownie Wilki zanotowały mały serial punktowy i trzeba było gonić wynik. Dwa kolejne oczka w końcówce pozwoliły zmniejszyć straty do 21:23, ale na więcej pomarańczowych nie było stać.

Trzeci set był najbardziej zacięty. Co prawda rywale długi czas prowadzili jednym, dwoma punktami, ale siatkarzom trenera Mariana Kardasa udawało się doprowadzać do remisów (15:15, 19:19). W samej końcówce po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziego Wilki objęły prowadzenie 23:20. Arbiter odgwizdał czwarte odbicie, co spotkało się z gorącymi protestami pomarańczowych. Sądząc po reakcji naszych siatkarzy, coś było na rzeczy. Po chwili Wilki otrzymały dwie piłki meczowe, ale wrześnianie doprowadzili do gry na przewagi. Niestety, była ona bardzo krótka i trzeba było wracać do domu bez punktowych zdobyczy. Nie udało się ruszyć w górę z szóstego miejsca w tabeli.

II liga, Wilki Wilczyn – Krishome Września 3:0 (19, 21, 24)

Do końca rundy zasadniczej pozostały jeszcze tylko dwa mecze. Za tydzień Krishome w ostatnim meczu tego sezonu w hali przy Wojska Polskiego podejmie Stoczniowca Politechnikę Gdańsk. Rozbrat z ligową siatkówką nastąpi zaraz po meczu 22. kolejki z Konspolem w Słupcy. Pojedynek rozegrany zostanie 23 marca.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

bananbanan

1 3

płaczk jeszcze śpią? czy myślą co naskrobać🤣 08:06, 03.03.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

sapersaper

6 2

Co byś nie napisał bananie to i tak nie rozbroisz tego ładunku wybuchowego. Krispol kiedyś eksploduje, od środka. Im wcześniej tym lepiej dla całej wrzesińskiej siatkówki. Wszystko w temacie 09:36, 03.03.2024


BananBanan

1 2

Nie wiem jaką kasą dysponują ale pewnie nie za dużą więc co mają zrobić, napić się czy zebrać ekipę na miarę budżetu? Jak w I lidze wyciągali zawodników z kapelusza i robili wyniki to wszyscy byli ich, jak app odeszło to ich podcięło, wszystko to kasa 17:27, 03.03.2024


reo

DramatDramat

5 2

Postawa, miejsce w tabeli, czas pomyśleć o wymianie władz... 08:19, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

golgol

4 2

Tak się kończy kolesiostwo i wieloletnie trwanie tych samych kolesi przy korytku 10:08, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KardasOutKardasOut

4 4

Czy Iglewski skończył jakąś piłkę? Były rozgrywający, który rok temu nie nadawał się, żeby wystawiać teraz gra na ataku? kto zbierał ten skład? Teraz tylko czekamy aż ogłoszą, że Maniu Kardas (ulubiony dyrygent kibiców) zostaje na kolejne lata, żeby budować potęgę wrzesińskiej siatkówki. Jakie prezes ma wytłumaczenie? że miasto daje za mało kasy? Panowie ta budowla już jest w gruzach, można jeszcze próbować ustawiać cegiełki na tym gruzowisku albo zacząć budować coś nowego, oczywiści od absolutnych podstaw. 11:24, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pytekpytek

2 2

Ilu kibiców ma zasiąść na trybunach, by ktoś tupnął nogą w tym klubie? 99? 11:28, 03.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

outout

2 1

zaraz zaraz, to jest jeszcze więcej niż 99 kibiców tej drużyny? Gdyby Iglewskiego tam nie było to już by odeszło z trybun z 50 osób. Kolejne 30 osób to zarząd i rodziny zawodników. Reszta to mam wrażenie, że z nudów by przyszła nawet na 3 ligę. Czy serio ta drużyna oferuje coś miłego dla oka? Z resztą popatrzcie na inne sporty np. piłkarzy, futsal i kosza? Ta przynajmniej grają głównie lokalni zawodnicy 12:19, 03.03.2024


czasomierzczasomierz

4 1

Chwilo trwaj - zawołał prezes 10 lat temu. I tak trwa 11:46, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BananBanan

4 2

Na takich ludziach jak wy to brunet z wąsikiem piątą kolumnę zbudował, no chyba, że któryś z was ma parcie na tron, ale wg mnie z napisem WC 🤣 16:10, 03.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

histerykhisteryk

1 0

Jak nawiązujesz do historii, to trochę wiedzy historycznej by się przydało... To raz. Dwa: może i się nieźle ulokowałeś w tej maszynce pod nazwą *krispol*. Są jednak kibice, którzy oczekują wyników, mądrej polityki kadrowej i właściwego szkolenia młodzieży jakie było za Tuszyńskiego, Więcka i Grępki. Dobrej opinii wśród wrześnian nie przysparza polityka *wiszenia kasy* jakiej hołduje prezes 14:16, 04.03.2024


KpsKps

2 2

Już tu parę razy ktoś pisał nie ma woli żeby coś z tego było jeśli zmieni się władza we Wrześni mam nadzieję że pan Śliwczyński zwrócić uwagę na Wardaka 21:03, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

logiklogik

2 2

Nikt w tym klubie nie wyciąga wniosków. To boli najbardziej. 21:14, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%