Świdnik niegościnny dla pomarańczowych

Siatkarze Krispolu przegrali w sobotnie popołudnie w Świdniku z miejscową Avią. Lider rozgrywek I ligi nie oddał wrześnianom nawet seta.

Dla obu ekip był to trzeci mecz tegorocznych rozgrywek. Wrześnianie nie byli faworytami spotkania. Miłej niespodzianki się nie doczekaliśmy.

Pierwszy set mógł paść łupem siatkarzy trenera Mariana Kardasa. Najciekawiej było w samej końcówce. Pomarańczowi przegrywali 19:23, ale cztery kolejno zdobyte punkty pozwoliły na grę na przewagi. To jednak gospodarze mieli piłki setowe i za trzecim podejściem wykorzystali szansę.

W połowie drugiej partii przygrywaliśmy 11:12, ale po błędzie Mateusza Lindy z zagrywki i złym przyjęciu Bartosza Zielińskiego Avia odskoczyła na 3 punkty. Późnej już tylko powiększała przewagę.

Trzeci set Krispol rozpoczął z dwoma wychowankami klubu na środku siatki, z Konradem Jankowskim i Robertem Brzóstowiczem. To pierwszy taki przypadek w historii naszej siatkówki na tym poziomie rozgrywek. Rozpoczęliśmy partię od prowadzenia 5:2, ale remis był już przy 7:7. Na pierwsze prowadzenie gospodarze wyszli przy12:11, a potem gra wrześnian się posypała. Trzeba było pogodzić się z porażką.

Pomarańczowi po trzeciej kolejce klasyfikowani są na 11. pozycji.I liga: Avia Świdnik – Krispol Września 3:0 (25, 15, 19)

Krispol: Lipiński, Linda, Jankowski, Bączek, Kopij, Łysikowski, Zieliński (L) oraz Brzóstowicz, Kopyść, Wachowicz, Cieślik, Ligocki (L)