Zamknij

Victoria ze zwycięstwem wielkiej wagi

RC 12:36, 30.11.2025
3 RC RC

Po znakomitym meczu gracze Victorii zapewnili sobie komplet punktów w pojedynku z Wdą Świecie. Wrześnianie tym zwycięstwem stworzyli sobie szansę na to, że jeszcze przed meczami na wiosnę mogą opuścić w tabeli strefę spadkową.

Ze względu na warunki pogodowe, niezdatne do gry boisko we Wrześni, mecz rozegrany został na boisku ze sztuczną trawą na Golęcinie w Poznaniu. Już od pierwszych minut pojedynku było widać, że gracze Victorii do walki z wyżej notowaną, mającą na swoim koncie 25 punktów, Wdą są przygotowani znakomicie pod każdym względem. Jako wielką zasługę piłkarzom Victorii można przypisać w tym pojedynku to, że w żadnym jego momencie nie dali się zepchnąć przeciwnikowi do głębokiej defensywy, cały czas prowadzili wyrównaną walkę w bezpiecznej odległości od własnej bramki. W pierwszej części meczu gra toczyła się głównie w strefie środkowej boiska. Sytuacji strzeleckich nie było prawie wcale. Pierwszą z nich można było odnotować dopiero w 18. min. Po przeprowadzeniu kontry przez wrześnian Sebastian Kamiński uderzył celnie piłkę w kierunku bramki gości, ale zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza. Chwilę po tym okazję strzelecką mieli przyjezdni. Gracz Wdy wdarł się z futbolówką w pole karne wrześnian, ale uderzona przez niego piłka przeszła bezpiecznie obok bramki. W 25. min, po indywidualnej akcji Kamila Kaniora, do strzału z dogodnej pozycji doszedł Mikołaj Jankowski. Niestety nie zdołał trafić futbolówką w światło bramki. Jedyny gol do przerwy padł w 30. min. Wrześnianie rozpoczęli swoją akcję wrzutem z autu. Piłkę z prawej strony boiska dośrodkował w pole karne gości Aleksander Theus, a tam, wykorzystując błąd obrońcy, Kamiński posłał ją z bliska do bramki. Po zdobyciu gola Victoria nie dała się zepchnąć do obrony, wrześnianom cały czas udawało się toczyć bój w strefie środkowej boiska.


Po zmianie stron goście rzucili się do ataku. W 56. min udało im się doprowadzić do wyrównania. Piłka dośrodkowana w pole karne z rzutu wolnego została zgrana głową. Strzegący wrzesińskiej bramki Sebastian Lorek okazał się bezradny wobec uderzenia futbolówki z kilku metrów, z kąta. Strata gola, tak jak i jego zdobycie w pierwszej połowie, nie zmieniła w poczynaniach piłkarzy Victorii nic. Wrześnianie grali nadal uważnie i konsekwentnie, co chwilę przeprowadzając ofensywne akcje. W 67. min ponownie objęli prowadzenie. Wpuszczony kilkanaście sekund wcześniej na boisko Mikołaj Witkowski dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego wprost na głowę Marcina Stromeckiego. Pomocnik wrześnian z bliska skierował ją do bramki przeciwnika. Bardzo dobra gra wrześnian przyniosła im kolejne trafienie w 76. min. Kanior opanował piłkę przed polem karnym Wdy, bardzo łatwo ograł obrońcę i strzałem z kilku metrów po ziemi nie dał żadnych szans bramkarzowi na obronę. Goście, pomimo usilnych starań, już do końca meczu nie byli w stanie wypracować sobie dogodnych okazji strzeleckich.
W sobotę, 6 grudnia piłkarze Victorii będą mogli powalczyć o kolejne punkty. O godzinie 13.00 rozpoczną zaległy mecz z Lechem II Poznań.


III liga – gr. 2, Victoria Września – Wda Świecie 3:1 (1:0)
Victoria Września zagrała w składzie: Lorek – Pawłowski (67.Walkowiak), Bartkowski, Urbaniak, Goliński – Kanior, Stromecki, Dałek, Kamiński (67. Witkowski), Theus (90. Chałupniczak) – Jankowski (75. Wolniewicz)

(RC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (3)

....,.......,...

2 0

Zmieńcie Pseudo Prezesa potem może będzie lepiej

13:58, 30.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

HahahahaHahahaha

2 0

Tu akurat przesada. Lepsze leśne dziadki co były poprzednio? Facet w w trzy lata awans zrobił. Ale jak będziesz lepszy, zgłoś się do zarządu.

21:18, 30.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PvnPvn

0 1

Nie ma lisa są efekty🤣🤣🤣

21:26, 30.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%