Zamknij

Decydowały karne, ale emocje były i wcześniej

18:57, 03.04.2024 . Aktualizacja: 18:57, 03.04.2024
Skomentuj

W środowe popołudnie Victoria na swoim boisku w meczu Pucharu Polski podejmowała Obrę Kościan. Wrześnianie po serii rzutów karnych awansowali do ćwierćfinału szczebla wojewódzkiego tej imprezy.

Pojedynek mógł rozpocząć się w najlepszy możliwy sposób. W 2. min Arkadiusz Wolniewicz zmarnował jednak doskonałą okazję do otwarcia wyniku. Goście okazali się bardziej skuteczni i w 22. min, uderzeniem na dalszy słupek, pokonali Jana Perzyńskiego. Victoria doznała jeszcze jednej straty. Pod koniec pierwszej połowy Patryk Pawłowski został uderzony w głowę. Dograł co prawda do przerwy, ale szybko okazało się, że potrzebny jest przyjazd karetki pogotowia.

Po kilku minutach drugiej połowy gry trener Paweł Lisiecki zdecydował się na radykalne zmiany w składzie. Na boisku pojawił się między innymi Mikołaj Jankowski i to właśnie on w 90. min wykorzystał rzut karny dla Victorii. Mecz zakończył się remisem i o tym, która drużyna awansuje do ćwierćfinału, miały zadecydować rzuty karne. Jedenastki lepiej egzekwowali wrześnianie i to oni zagrają kolejny pojedynek, tym razem z Polonią Chodzież.

PP, Victoria Września – Obra Kościan 1:1 (0:1), k. 5:4

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

WrocławWrocław

1 2

Drzwi. Drzwi. We. Wrocławiu. Mafia. Tuska. Boi. Się. Rolników. Schetyna. Się. Boi. Rolników. Hanna. Hanba 10:49, 04.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%