Zamknij

Siostry potrafią machać kijami. Nikola i Roksana Dębickie na World Games

13:17, 15.03.2025 Aktualizacja: 13:32, 15.03.2025
Skomentuj

Polska nie zdobyła biletu na World Games. Dzięki wrześniankom zostawiła jednak po sobie dobre wrażenie.

W nadmorskim Vila Real Santo Antonio w Portugalii rozgrywano europejskie kwalifikacje w lacrosse do Światowych Igrzysk. W szranki, o dwa miejsca premiowane awansem, stanęło 12 narodowych zespołów. Z czołówki zabrakło jedynie Angielek, które jako mistrzynie miały miejsce z urzędu.

Uczennica naszego Liceum Ogólnokształcącego Nikola Dębicka została wybrana kapitanką drużyny, choć była najmłodszą zawodniczką polskiej ekipy. Jej o dwa lata starsza siostra Roksana na turniej przyleciała prosto z USA, gdzie studiuje i gra w najlepszej lidze na świecie.

Razem z innymi dziesięcioma reprezentantkami kraju miały walczyć nie tyle o finał, co o punkty do światowego rankingu. Polki faworytkami bowiem nie były. Rok temu w mistrzostwach Starego Kontynentu zajęły 13. miejsce. Już wejście do ćwierćfinałowej ósemki byłoby dobrym wynikiem.

Nasze reprezentantki w pierwszym grupowym pojedynku rozgromiły Francuski 27:2, w drugim pokonały wyżej notowane Szwajcarki 11:7. O pierwsze miejsce w grupie zmierzyły się z wicemistrzyniami Europy z Izraela. Po golu Roksany nasze dziewczyny prowadziły 5:3, ale ostatecznie przegrały pojedynek 7:10.

– Źle zniosłam zmianę czasu. Na początku turnieju czułam się słabo, mój organizm protestował. Potem już poleciało. Szkoda tego meczu z Izraelem. Przeciwko nam zagrała bardzo fajna dziewczyna, która jeszcze w tamtym roku studiowała na Stone Brook, na mojej uczelni. Trochę sobie poplotkowałyśmy – śmieje się Roksana.

Polki zaprezentowały się jednak lepiej niż dobrze w meczach grupowych i pewnie awansowały do ćwierćfinału. Tu jednak wpadły na faworyzowane Czeszki, które szybko zdominowały mecz. Wysoka porażka nie załamała naszych reprezentantek. W swoim piątym pojedynku ograły w sobotę Hiszpanię 11:3, a w niedzielę stoczyły emocjonujące spotkanie z Holandią, którego stawką było piąte miejsce w imprezie.

Holenderki w ostatnich czterech miesiącach, w Salonikach i Pradze, pokonały Polki kilkoma bramkami. W Portugalii sytuacja się odwróciła. Polska wygrała 9:8, a pięć goli zdobyły obie siostry. Świetnie spisały się też w defensywie i razem z drużyną mogły cieszyć się z wysokiej pozycji w turnieju.

– Turniej zorganizowany był perfekcyjnie. Rok temu, także w Portugalii, grałyśmy w mistrzostwach Europy i wówczas było tragicznie, dlatego teraz nie mogłyśmy wyjść z podziwu. Atmosfera w drużynie była bardzo dobra, a to podstawa by osiągać wyniki. Piąte miejsce cieszy choćby dlatego, że w eliminacjach olimpijskich pozwoli Polsce trafić w trakcie losowania do lepszego koszyka. Przed nami sporo pracy, ale też wiele ważnych turniejów. Za rok organizatorem mistrzostw świata w odmienia field będzie Wrocław, za dwa w odmianie olimpijskiej powalczymy o bilety do Los Angeles – wylicza Nikola.

Wrześnianki zdobyły uznanie też w oczach działaczy Światowej Federacji Lacrossa. Na stronie worldlacrosse.com umieszczono filmiki z ich pięknymi akcjami. Roksano okrzyknięto mianem złodziejki (!) i do filmu dołączono ciekawy podkład dźwiękowy. Zapraszamy do obejrzenia.

( )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Malina98Malina98

7 0

Brawa dla dziewczyn 👏 Wrzesiński trener może być dumny ze swojej i dziewczyn ciężkiej pracy 💪

13:49, 15.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A gdzie senator A gdzie senator

1 5

Hehe zaraz będzie fotka. Jest jakiś sukces, dzięki pracy to i jest senator do zdjęcia.

14:53, 15.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%