Koszykarze MKS-u Września przegrali pierwszy mecz barażów o II ligę. Wrześnianie w piątek w hali przy Słowackiego ulegli wysoko KKS-owi Siechnice.
To, co miało być bronią naszych zawodników, stało się ich przekleństwem. Żaden z pierwszych 11 rzutów „za trzy” nie był celny. A że rywale też nie grzeszyli skutecznością długo był z nimi kontakt.
Na początku trzeciej kwarty podopieczni trenera Zbigniewa Rakowskiego zbliżali się do gości na dystans ledwie czterech punktów. Spora w tym zasługa najpierw trójek Tomasza Makowskiego, a potem trafień Filipa Andrzejewskiego. Końcówkę tej części meczu przegraliśmy jednak wyraźnie. Kilkunastopunktowa strata w ostatniej kwarcie już tylko rosła. Nie pomagaliśmy sobie seryjnie pudłując rzuty wolne.
Sporą gratką dla kibiców była obecność na ławce trenerskiej Radosława Hyżego. Szkoleniowiec Siechnic nie zawiódł. Jak był twardym zawodnikiem, tak też twardo – nie szczędząc ostrych słów – prowadził swój zespół.
Wrześnianie przegrywając pierwszy mecz turnieju oczywiście nie stracili jeszcze szans wyjścia z półfinału. Już w sobotę o 16.00 rozpoczną mecz z Gim92 Warszawa. Muszą go wygrać.
MKS Września – KKS Siechnice 58:88 (8:17, 23:21, 20:25, 7:25)
kibic z Wrześni06:14, 23.04.2022
1 0
Lech Poznań przegrywając u siebie z Rakowem i remisując z Legią pogrzebał szansę na zdobycie mistrza Polski 06:14, 23.04.2022
Wrzesnianin23:34, 23.04.2022
0 0
A co mnie Lech obchodzi?! Jestes na portalu wrzesińskim to komentuj sensownie wyniki wrzesinskich druzyn. Lech zdechl a legia zdechla 23:34, 23.04.2022