Mieszkający na co dzień w Nekli, reprezentujący klub MX Lipno Marcin Bandosz w minioną sobotę wywalczył tytuł motocrossowego mistrza Polski w kategorii MX 125. Po serii zawodów neklanin zdobycie tytułu mistrzowskiego przypieczętował na torze w Obornikach Wlkp.
Tegoroczna rywalizacja w klasie MX 125, zawodników, którzy nie ukończyli 18-tego roku życia rozpoczęła się 26 maja na torze w Gdańsku. Potem zawody rozgrywano kolejno w Ornecie, Człuchowie, Lipnie i Obornikach Wlkp. Młodemu neklaninowi udało się wygrać wyścig raz na torze w Człuchowie i dwa razy w Lipnie. W pozostałych wyścigach plasował się na podium, albo w jego okolicach.
Najważniejsze okazały się ostatnie zawody w Obornikach Wlkp. W pierwszym znakomicie rozegranym wyścigu Marcin Bandosz uplasował się na drugiej pozycji, tuż za Semenem Nerushem z Ukrainy. W drugim wyścigu chodziło o to, żeby zachować przewagę punktową nad dwoma najgroźniejszymi konkurentami z Polski. Neklanin zgodnie z planem taktycznym przyjechał na metę na piątym miejscu, nie wdając się niepotrzebnie w ryzykowną walkę na czele wyścigu, zdobywając ostatecznie upragniony tytuł mistrzowski.
W klasyfikacji generalnej mistrzostw Marcin Bandosz gromadząc na swoim koncie 208 punktów wyprzedził reprezentującego MTR Osielec ZEM RACING Dariusza Rapacza (198 pkt). Na trzecim miejscu podium stanął zawodnik Motocross Klubu Czerwionka – Klaudiusz Górny (194 pkt). Tak naprawdę w walce o tytuł mistrzowski liczyło się tylko tych trzech zawodników. Czwarty w klasyfikacji rosjanin Aleksel Novikow zdobył 129 pkt.
Trenerem przygotowania fizycznego Marcina Bandosza jest instruktor przygotowania fizycznego i kondycyjnego w sportach motorowych - Łukasz Kucharczyk. Za obsługę motocykla odpowiadał natomiast Jeremi Urbanowicz oraz dziadek – Ryszard Bandosz i ojciec – Przemysław Bandosz.
- Wywalczony sukces jest zwieńczeniem kilku lat pracy i spełnieniem marzeń. Tytuł mistrza Polski dedykuję mojemu pierwszemu trenerowi – Łukaszowi Lonce, któremu wiele zawdzięczam – swoje życiowe osiągnięcie podsumował Marcin Bandosz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz