Zamknij

Zamiast w szpitalu, wylądował w ramionach. Toruński rollercoaster

20:45, 04.12.2022 . Aktualizacja: 20:46, 04.12.2022
Skomentuj

W niedzielny wieczór futsalowcy KP Wooden Villa wygrali w Toruniu swój drugoligowy mecz. Pojedynek z miejscowym AZS UMK mógł przyprawić nielicznych kibiców o zawał serca.

Wrześnianie jechali do Miasta Kopernika z mocnym postanowieniem wywiezienia kompletu punktów. Początek meczu wskazywał, że nie powinno to być szczególnie trudne. Już w 3. min Igor Zieliński wyprowadził nas na prowadzenie. Nie cieszyliśmy się z niego przesadnie długo. W 10. min gospodarze wyrównali. Choć nie brakowało okazji, więcej bramek w pierwszej części pojedynku kibice nie oglądali.

Piłkarzy wynagrodzili im to w drugiej połowie. Już w 24. min torunianie objęli prowadzenie, a chwilę później kontuzji doznał Jakub Michalak. Wyglądała ona na tyle poważnie, że zdecydowano się wezwać karetkę. Podejrzewano nawet złamanie! Ostatecznie alarm okazał się niezasadny. Mało tego, że Jakub wrócił do gry, to jeszcze pisana mu była tego wieczoru ważna rola...

W 34. min akademicy strzelili trzeciego gola. Sytuacja robiła się groźna, bo do zakończenia pojedynku wiele czasu nie pozostawało. Końcówka w wykonaniu KP Wooden Villa była jednak piorunująca. Kontaktową bramkę w rzutu karnego zdobył Łukasz Fechner. Grając z lotnym bramkarzem udało się wyrównać za sprawą niezawodnego Bartłomieja Figasa. Na trzy minuty przed końcem spotkania gola na wagę trzech punktów zdobył Zieliński. Gospodarze próbowali za wszelką cenę wyrównać i taką zapłacili. Odkryli się, a sytuację wykorzystał Michalak. Zamiast w szpitalu wylądował w... objęciach kolegów! Plan, choć z perturbacjami, został zrealizowany. I tak trzymać!

II liga, AZS UMK Toruń – KP Wooden Villa Września 3:5 (1:1)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%