Piłkarze Płomienia pokonali w derbowym pojedynku Wartę Pyzdry. Dzięki zwycięstwu neklanie zrównali się liczbą zdobytych punków z graczami z Pyzdr.
Od początku do końca pojedynek toczony był w szybkim tempie. Zarówno zawodnicy Płomienia jak i Warty walczyli o każdą piłkę, nie zamierzali niczego odpuszczać. Pierwsze minuty meczu w wykonaniu obu drużyn były bardzo chaotyczne. Dopiero po upływie kwadransa rywalizujące drużyny uporządkowały nieco swoje poczynania. Pierwsi okazję do zdobycia bramki mieli goście z Pyzdr. W 15. min po dośrodkowaniu Patryka Markiewicza z rzutu wolnego Nikodem Moch uderzył futbolówkę głową, ale ta przeszła minimalnie nad poprzeczką nekielskiej bramki. Po natychmiastowej kontrze Płomienia znakomitą okazję strzelecką miał Adrian Kogut, który uderzył piłkę po koźle z kilku metrów, ale okazał się przy tym mało precyzyjny. W 20. min padł jedyny gol w tym meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła najpierw do Marcina Walkowiaka, a potem do Koguta, który po uderzeniu z półobrotu skierował ją do siatki Warty. Kilka minut później szansę na doprowadzenie do wyrównania miał Łukasz Moch, który z dogodnej pozycji uderzył jednak zbyt słabo, aby zaskoczyć strzegącego bramki Płomienia Artura Siejaka. W odpowiedzi bramkarz Warty - Adam Graczyk zdołał sparować piłkę do boku po strzale Bartłomieja Figasa z 30. metrów. Tuż przed zejściem do szatni gola dla Warty mógł zdobyć Ł. Moch, ale piłkę po jego strzale z 14. metrów obronił Siejak.
Dwie zmiany zawodników środka pola dokonane przez trenera Warty - Piotra Dowbusza w przerwie pozwoliły gościom w trakcie drugiej części gry wypracować sobie przewagę optyczną. Niestety boisko w Nekli nie pozwalało na finezyjną grę z wymianami podań z pierwszej piłki na małej przestrzeni. Z reguły gracze Warty odbijali się od linii obronnej neklan jak od ściany. Do 70. min meczu zawodnicy Warty trzykrotnie mieli okazję na doprowadzenie do wyrównania. Najpierw zbyt lekko z dogodnej pozycji piłkę uderzył Ł. Moch. Potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w nieudany sposób futbolówkę z kilku metrów uderzył Bartłomiej Sodkiewicz. W 70. min goście z Pyzdry powinni wręcz zdobyć bramkę. Sodkiewicz ubiegł i przelobował wychodzącego z bramki Siejaka. Piłka zamiast wpaść do siatki trafiła jednak w poprzeczkę. Od tego momentu pyzdrzanie przeszli na grę tylko trzema obrońcami, co pozwoliło neklanom wyprowadzić kilka bardzo groźnych kontr. Najlepszą okazję do zdobycia drugiego gola dla gospodarzy miał w 73. min Adrian Matysiak, który uderzając futbolówkę z woleja z 12. metrów posłał ją jednak ponad bramką. Ostatnim akcentem meczu był strzał Igora Zielinskiego z 16 metrów w 87. min, po którym bramkarz Płomienia zdołał obronić piłkę.
Płomień Nekla zagrał w składzie: Siejak – Stróżyna, Figas, D. Walkowiak, Domżalski – Szklarz (64. Szalaty), M. Walkowiak, Maciejewski, Kogut (90. Wojciuszkiewicz), Tonder (80. Wyrzykiewicz) – Wojciński (72. Matysiak)
Warta Pyzdry zagrała w składzie: Graczyk – Garbaciak (60. Drozd), Mazur (69. Majchrzak), T. Markiewicz, N. Moch – Kruczkowski (70. Frontczak), Plichta (46. Domaszczyński), P. Markiewicz (46. Giżewski), Ł. Moch – Zieliński, Sodkiewicz (83. Grzelewski)
Klasa okręgowa, Płomień Nekla – Warta Pyzdry 1:0 (1:0)
1 0
Brawo panowie czołówka coraz bliżej
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu wrzesnia.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz