Zamknij

Jak starosta wrzesiński przekręcił wybory samorządowe

Filip Biernat Filip Biernat 07:00, 27.09.2025 Aktualizacja: 22:16, 30.09.2025
10

Wójtem gminy Borzykowo w 1935 roku został Zgoliński. Tylko nie Jan, jak wybrał naród, ale Szczepan – jak zdecydował starosta wrzesiński Zygmunt Kowalewski. Ten przewał przypieczętowała wystrzałowa impreza.

6 marca 1935. Józef Piłsudski ma wymioty i leczy się głodówką. Wkrótce wyjdzie na jaw, że to rak żołądka. Dyktator umiera, ale reżim się umacnia. Właśnie wprowadza reformę samorządową. W kwietniu prezydent Ignacy Mościcki podpisze nową konstytucję.

NARODOWY FAWORYT

6 marca 1935 roku nowa Rada Gminy w Borzykowie wybiera zarząd gminy. Faworytem na stanowisko wójta jest 54-letni Jan Zgoliński, potężny gospodarz z Borzykowa, który prowadzi 150-hektarowe gospodarstwo. Jego głównym atutem jest doświadczenie samorządowe. W latach 20. był komisarzem (wójtem) obwodu kołaczkowskiego. Jest sympatykiem Stronnictwa Narodowego.

Wybory wygrywa ze Stanisławem Formanowiczem, ustępującym wójtem obwodu w Borzykowie (w 1929 roku siedzibę obwodu przeniesiono z Kołaczkowa) i byłym powstańcem wielkopolskim. Rada wybiera kolejnych członków zarządu. Podwójcim (zastępcą wójta) zostaje Jan Dębicki, rolnik z Borzykowa, były powstaniec wielkopolski i wojak, który ponoć romansował z Obozem Wielkiej Polski. Skład zarządu uzupełniają ławnicy (członkowie zarządu): młody gospodarz z Kołaczkowa Mieczysław Wierzchowiecki oraz drobny włościanin z Wszemborza Szczepan Zgoliński, szef lokalnych struktur Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR).

CZERWONY OŁÓWEK STAROSTY

Jego ekscelencja starosta wrzesiński Zygmunt Kowalewski może każdego dnia odwołać każdego sołtysa, wójta czy burmistrza. A nawet załatwić delegację do Berezy Kartuskiej. Teraz przegląda raporty powyborcze przygotowane przez Wydział Powiatowy (starostwo) i kreśli po nich czerwonym ołówkiem. Na liście radnych robi dopiski: „symp.” – sympatyk, „bezp.” – bezpartyjny. Na dole strony pisze: „11 z BBWR i sympatyków, 3 bezpartyjnych i prorządowych, 2 Stronnictwo Narodowe”.

Najwyższy urzędnik jest kontent, bo wybory w gminie Borzykowo zdecydowanie wygrali zwolennicy marszałka Piłsudskiego. A po dwóch tygodniach tak pięknie ułożona rada robi psikusa: do zarządu wybiera trzech endeków (sic!).

– Uwzględniając, że p. Jan Zgoliński już piastował stanowisko wójta obwodowego, na którym wykazał swoją nieudolność do tego stopnia, że został zwolniony z tego stanowiska, zatwierdzenie go na tem stanowisku obecnie, w o wiele więcej powiększonym zakresie, nie jest wskazane. Również i co do pozostałych nowo wybranych członków zarządu wysuniętych na listę kandydacką pod wpływem demagogicznej agitacji rozmaitych nieodpowiedzialnych osób w gminie, a nie tworzących zespołu, który by gwarantował pożądane nastawienie stosunków gospodarczych i społeczno-politycznych w gminie, Wydział Powiatowy wypowiada się za niezatwierdzeniem wyborów w całości oraz za zarządzeniem wyborów ponownych – czytamy w raporcie Wydziału Powiatowego.

Starosta Kowalewski nie zatwierdza wyboru zarządu gminy w Borzykowie. Kolejne wybory wyznacza na 18 marca 1935. Tym razem rada jest spolegliwa i wskazuje po myśli jego ekscelencji.

Na wójta zostaje wybrany wspomniany piłsudczyk, Szczepan Zgoliński, na podwójciego Michał Kosmecki, przedstawiciel Kółka Rolniczego z Zielińca. Natomiast ławnikami zostają: Antoni Pawlak – gospodarz z Kołaczkowa, prezes gminnych struktur Stronnictwa Ludowego, oraz Leonard Radniecki – rzemieślnik ze Strzałkowa, były powstaniec wielkopolski i dziedzic na Borkowie.

ELEKTORZY

Dzisiaj radę gminy wybieramy w wyborach powszechnych. Właściwie każdy dorosły może wrzucić kartę do urny. W 1935 roku wyboru radnych dokonywało kolegium złożone z delegatów rad gromadzkich, sołtysów i podsołtysów wszystkich gromad (sołectw). Było to łącznie 183 elektorów. Jednak pierwszego wyboru 16-osobowej Rady Gminnej w Borzykowie dokonało 150 osób. Natomiast co do zarządu gminy, z wójtem na czele, rada wybierała go niekoniecznie spośród swojego grona.

W skład Rady Gminy (Gminnej) w Borzykowie, wybranej 19 lutego 1935 roku, weszli:

  • Wincenty Baranowski z Cieśli, 46 lat, przedstawiciel Kółka Rolniczego. Gospodarz na 130 morgach (1 morga to 0,56 ha).
  • Franciszek Kaczmarek z Budziłowa, 57 lat, robotnik, członek Zjednoczenia Zawodowego Polskiego (ZZP).
  • Franciszek Gibowski z Sokolnik, 46 lat. Kupiec i właściciel restauracji oraz 40-morgowego gospodarstwa. Członek Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR).
  • Edward Grabski z Bieganowa, 52 lata. Ziemianin na 652 ha. Bohater powstania wielkopolskiego, działacz społeczny, fundator. W dokumentach wójtostwa z tego okresu za każdym razem tytułowany szambelanem. Członek Stronnictwa Narodowego.
  • Kazimierz Jankowski z Gorazdowa, 36 lat. Administrator dóbr ziemskich, powstaniec wielkopolski, bezpartyjny.
  • Michał Kosmecki z Zielińca, 49 lat. Przedstawiciel Kółka Rolniczego. Gospodarzył na 70 morgach.
  • Kazimierz Krall z Szamarzewa, 39 lat. Członek Kółka Rolniczego. Prowadził gospodarstwo na 130 morgach.
  • Józef Mikołajczak z Gałęzewic, 38 lat. Nauczyciel, członek BBWR.
  • Stanisław Orłowski z Sokolnik, 67 lat. Członek Kółka Rolniczego. Posiadał 60-morgowe gospodarstwo.
  • Antoni Pawlak z Kołaczkowa, 36 lat. Prezes gminnych struktur Stronnictwa Ludowego. Gospodarz na 70 morgach.
  • Kazimierz Pohl z Budziłowa, 40 lat. Gospodarz na 120 morgach. Członek BBWR.
  • Franciszek Strzelczyk z Gorazdowa, 37 lat. Robotnik, członek ZPP, powstaniec wielkopolski.
  • Stanisław Tylman z Gałęzewic, 38 lat. Posiadał 200 mórg ziemi. Członek BBWR.
  • Jan Twardy z Grabowa Królewskiego, 43 lata. Hallerczyk, członek Stronnictwa Narodowego. Prowadził 8-morgowe gospodarstwo.
  • Jan Zgoliński z Borzykowa, 54 lata. Gospodarz na 307 morgach. Były wójt obwodu kołaczkowskiego. Sympatyk Stronnictwa Narodowego.
  • Szczepan Zgoliński z Wszemborza, 40 lat. Prowadził 90-morgowe gospodarstwo. Szef gminnych struktur BBWR.

WYSTRZAŁOWY EPILOG

Ta historia miała też zaskakujące okoliczności. W 2025 roku setne urodziny obchodził Tadeusz Zgoliński – syn Szczepana, pierwszego wójta gminy Borzykowo. Przy okazji jubileuszu opowiedział o kulisach tamtych wyborów.

– Kiedyś Kaziu Wietrzyński opowiadał mi, że pamięta wybory mojego ojca na wójta. Mówi mi: twój ojciec zaprosił wszystkich do Zieglera (który miał gospodę w Borzykowie – przyp. red.). W pewnym momencie wyszedł na zewnątrz, wyjął rewolwer z kamizelki i wystrzelił na wiwat. A to wszystko podglądali miejscowi nastolatkowie, w tym Kaziu – wspominał Tadeusz Zgoliński.

Zdjęcie główne: starosta Zygmunt Kowalewski (w środku w okularach) w otoczeniu sołtysów

Zdjęcie nr 2: Urząd Gminy w Borzykowie, na motorze jedzie wójt Stanisław Formanowicz

Zdjęcie nr 3: W środku Szczepan Zgoliński, wójt gminy Borzykowo 1935-1948

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (10)

Uśmiechnięta PolskaUśmiechnięta Polska

7 1

Historia lubi się powtarzać. Jak nie wybiorą platfusów, to ogłaszają że wybory sfałszowane. Wtedy sami się mianują na zwycięzców i rządzą.

08:14, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

nic nowegonic nowego

4 0

Odważny tytuł. AI wymknęło się spod kontroli?

08:43, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Widzek Widzek

7 0

Jak się teraz starostwo chwali, że gminy dokładają na drogi. A gdzie kasa z nagród za poprzednika???? Cisza. Nikt nikogo nie ukarał i nie zwolnił.

08:50, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KartkyKartky

5 0

P artia O bciachu?
Czyli trzyma was od tylu lat? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

11:29, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawlakM.PawlakM.

2 0

Brawo Filip!!!! Przeczytałem,wnuk Antoniego Pawlaka.👍🤠

12:26, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

🚩🚩

2 0

Przewały zawsze były.

16:21, 27.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obywatel PWRObywatel PWR

1 0

Ciekawy artykuł. Więcej takich ! „Dyktator umiera…”. W punkt.

09:21, 28.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

omptedaompteda

4 0

Nie no, tego Gomułę z Kołaczkowa też chyba ktoś wskazał? Czy nie?

15:49, 28.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciekawe...ciekawe...

1 0

ciekawe czy starosta przysłużył się gminie kolaczkowo czy nie ,,ciekawe czy Pilsudzki przysłużył się Polsce w odzyskaniu niepodległości czy też nie...

19:59, 29.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Marcin1Marcin1

1 0

Czyżby marszałek Pilsudki był dyktatorem a w roku 1935 mieliśmy reżim? Chyba mamy trochę inne spojrzenie na historię okresu międzywojennego w Polsce

10:40, 30.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%