Po wymuszonej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa do zajęć treningowych wrócili karatecy. Zawodnicy Wrzesińskiego Klubu Karate doskonalą swoje umiejętności głównie na boiskach typu orlik.
Tegoroczny sezon karate będzie miał prawdopodobnie szczątkowy wymiar i to pod warunkiem, że po wakacjach letnich uda się wrócić do zawodów. Zawodnicy WKK po przerwie zimowej na końcu lutego zaliczyli udany występ w XXVI Turnieju Karate Dzieci i Młodzieży DRAGON CUP w Karate Olimpijskim w Środzie Wielkopolskiej. Potem plany legły w gruzach, w tym te bardzo ambitne – zawodników powołanych do kadry Wielkopolski.
Na podstawie wcześniejszych zawodów rankingowych czterech zawodników WKK mieści się w ścisłej czołówce reprezentacji. Klaudiusz Bandulik przewodzi w rankingu Wielkopolskiego Okręgowego Związku Karate Olimpijskiego w konkurencji kumite, a w ogólnopolskim rankingu Polskiej Unii Karate w karate olimpijskim WKF w kumite –63 kg plasuje się na drugim miejscu. Karol Kostrzewa na poziomie Wielkopolski w kategorii juniorów młodszych jest drugi w kata i piąty w kumite. W rankingu ogólnopolskim zajmuje piąte miejsce w kata. Mikołaj Siepielski w tej samej kategorii wiekowej w kumite na poziomie Wielkopolski jest siódmy. Do tego dochodzi jeszcze Igor Piaskowski, który w kumite w kategorii młodzików zajmuje trzecie miejsce w Wielkopolsce.
Obostrzenia związane z epidemią wpłynęły też na zmianę miejsca planowanego obozu letniego. Odbędzie się on w pierwszej połowie sierpnia, jednak nie jak dotychczas w Rycerce – oddalonej od Wrześni o prawie 500 km – a w Sierakowie, do którego jest około 100 km. Dla części zawodników WKK możliwy będzie także udział w organizowanym wspólnie z innymi klubami obozie w Sarbinowie.
– W czasie kwarantanny staraliśmy się ćwiczyć w domu. Jako jedni z pierwszych wprowadziliśmy akcję „SMS od trenera”. Każdy zawodnik otrzymywał w ten sposób skierowane konkretnie do niego zadania i ćwiczenia, podparte filmami. Nasi zawodnicy ćwiczyli tam, gdzie mogli. Jednak nic nie zastąpi normalnych treningów z trenerem i kolegami – mówi Tomasz Kostrzewa, prezes Wrzesińskiego Klubu Karate.
– Gdy tylko nastąpiła taka możliwość, rozpoczęliśmy wspólne zajęcia. Najpierw w grupach po sześć osób na boiskach typu orlik, z trenerem Arkadiuszem Borowiczem. W zeszłym tygodniu ćwiczyliśmy już w grupach 14-osobowych. Dla wybranych zawodników dołączyliśmy już także treningi, które odbywają się w Środzie Wielkopolskiej. Tam ćwiczą kata i kumite z Waldemarem Nogalskim i Arkadiuszem Borowiczem. Tylko w piątki prowadzimy zajęcia w sali sportowej, w mniejszej grupie. Są to treningi kumite dla zaawansowanych z Mateuszem Zarzeckim – dodaje prezes klubu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz