W 10. kolejce spotkań siatkarskiej III ligi kobiet doszło do derbów wrzesińskiego powiatu. W minioną sobotę lepsze okazały się miłosławianki.
W pierwszej rundzie w meczu rozgrywanym w Nekli Milesza po dramatycznym pojedynku pokonał Orlika 3:1. W rewanżu miłosławianki pałały chęcią rewanżu i ten im się udał.
Zespołu Orlika nie mógł poprowadzić chory trener Roman Chojnacki. W jego zastępstwie wystąpiła ciągle grająca Aleksandra Walkowiak.
Pierwszy set był zacięty, a zespołom przyszło grać na przewagi. Więcej zimnej krwi w decydujących piłach zachowały gospodynie. Dwie kolejne partie miały podobny przebieg. Miłosławianki raziły rywalki trudną zagrywką, w czym przodowała Ewa Droździk. Siatkarki Mileszy miały problemy z przyjęciem, a także zatrzymaniem na siatce Moniki Warczygłowy. Targowogórczanki nie wytrzymały naporu, oddały oba sety i cały mecz. Utrzymały jednak trecie miejsce w ligowej tabeli. Orlik plasuje się na piątej pozycji, ma cztery punkty straty do lokalnego rywala, ale jeden mecz więcej do rozegrania.
- W niedzielę gramy w Pile z liderem. Nasza forma zwyżkuje i wierzę, że możemy sprawić miłą niespodziankę – zaznacza trener Chojnacki, który w następnej kolejce już poprowadzi swój zespół.
III liga, Orlik Miłosław – Milesza Targowa Górka 3:0 (24, 18, 18)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz