Inauguracja wiosennych rozgrywek nie przebiegła pomyślnie dla piłkarzy Sparty-Sklejki. Po dość chaotycznej grze orzechowianie przegrali na własnym boisku z Czarnymi Ostrowite.
Pierwsze 20. min meczu orzechowianie wyraźnie przespali. Problemem dla gospodarzy było przekroczenie linii środkowej boiska. Już w 7. min po dośrodkowaniu z prawej strony boiska gracz Czarnych uderzając piłkę głową z 5. metrów nie dał żadnych szans na obronę strzegącemu bramki Sparty-Sklejki Marcinowi Lewandowskiemu. Chwilę później bramkarzowi gospodarzy udało się wygarnąć futbolówkę spod poprzeczki. W 25. min orzechowianie, którzy zaczęli radzić sobie coraz lepiej mieli pierwszą okazję bramkową. Po podaniu Kornela Witczaka Karol Oczkowski posłał jednak futbolówkę obok słupka. W 30. min po strzale gracza Czarnych z 16. metrów futbolówka trafiła w poprzeczkę orzechowskiej bramki. Dziesięć minut później piłka ponownie wylądowała na poprzeczce bramki gospodarzy. Natychmiastowa kontra po tym przyniosła miejscowym wyrównanie. Po indywidualnej akcji gola po strzale z ostrego kąta zdobył Witczak.
Na początku drugiej połowy Czarni zdecydowanie zaatakowali zmuszając gospodarzy do obrony. Graczom Sparty-Sklejki udało się jednak wyrównać układ sił na boisku. Okres lepszej gry przyniósł orzechowianom zdobycie gola przez Witczaka, który po konsultacji arbitra głównego z liniowym nie został jednak uznany. Kluczowe zdarzenia dla końcowego wyniku meczu miały miejsce w okolicach 76. min. Najpierw goście po trafieniu z 25. metrów w samo okienko orzechowskiej bramki objęli prowadzenie. Kilkadziesiąt sekund później zdobyli także gola na 3:1 po uderzeniu piłki po koźle z 20. merów. Na 2. min przed upływem regulaminowego czasu gry kontaktową bramkę dla Sparty-Sklejki zdobył Łukasz Szewczyk wykorzystując dośrodkowanie Bartosza Sypniewskiego z rzutu wolnego.
- Szkoda przegranej u siebie. Nie możemy się załamywać i musimy pracować dalej. W meczu z Czarnymi z powodu kontuzji i pauz za kartki nie mogło wziąć udziału czterech znaczących zawodników. Miejmy nadzieję, że jak oni wrócą wszystko będzie wyglądało lepiej – oceniał trener Michał Kościelniak.
Sparta-Sklejka Orzechowo zagrała w składzie: Lewandowski – Sypniewski, Miśkiewicz, Barczak, Dudek – Witczak, Szewczyk, Krygier, Fibner (71. Andrzejewski) – Szymczak – Oczkowski (80. Przybył)
Klasa okręgowa, Sparta-Sklejka Orzechowo – Czarni Ostrowite 2:3 (1:1)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz