Zamknij

Warta lepsza od Płomienia. Kolejne powiatowe derby za nami

07:16, 14.10.2018
Skomentuj

Zwycięstwem Warty zakończył się sobotni pojedynek z Płomieniem Nekla. Pyzdrzanie wygrali zasłużenie. W drugiej bardziej emocjonującej połowie obie drużyny wypracowały sobie sporo szans do zdobycia goli.

Pierwsza część sobotniego pojedynku rozgrywanego na boisku w Pyzdrach nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Warta od samego początku uzyskała przewagę optyczną w polu, ale niewiele z tego wynikało. Przez ponad 20. min żadnej ze stron nie udało się oddać strzału w kierunku bramki przeciwnika. Pierwszą sytuację, którą można uznać za strzelecką miał w 22. min Igor Zieliński, po którego uderzeniu z ostrego kąta piłkę nogami obronił nekielski bramkarz. Potem kilka okazji strzeleckich nie wykorzystali gospodarze. Nieznacznie obok bramki Płomienia piłkę posłał Patryk Markiewicz, Bartłomiej Sodkiewicz, trzykrotnie o celne trafienie mógł pokusić się także Zieliński. Neklanie jedyną groźną akcję do przerwy przeprowadzili w 45. min. Po silnym strzale z dystansu jednego z nich piłkę na rzut rożny sparował Adam Graczyk.

W pierwszych minutach po przerwie gospodarze zaskoczyli neklan. Już po pierwszej akcji Warty, uderzając piłkę z kilku metrów po koźle, minimalnie przestrzelił Sodkiewicz. W 47. min pyzdrzanie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Zielińskiego naciskany przez jednego z graczy Warty Marcin Walkowiak stał się autorem trafienia samobójczego. Potem stuprocentowe szanse strzeleckie po obu stronach zaczęły się mnożyć. Tylko chyba Kazimierz Konieczka wie dlaczego w 51. min nie trafił w światło bramki Warty uderzając futbolówkę po koźle z 5. metrów. W odpowiedzi Zieliński przyjęciem piłki na klatkę piersiową uwolnił się od krycia obrońcy Płomienia, ale uderzając futbolówkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał ją niecelnie. W 60. min idealnie w tempo do podania za linię obrony Płomienia wyszedł Sodkiewicz znajdując się w klasycznej sytuacji sam na sam z bramkarzem. Zawodnik Warty tak długo zwlekał z wykończeniem akcji, że w końcu przypadło to Zielińskiemu, który został zablokowany. W 72. min gola powinni zdobyć neklanie. Po podaniu Konieczki na wolne pole do uderzenia piłki po koźle z 7. metrów doszedł Adrian Matysiak, ale posłał ją zdecydowanie niecelnie. Po następnej akcji arbiter nie zdecydował się przyznać Płomieniowi rzutu karnego, który w opinii wielu obserwujących mecz był ewidentny. Gol stanowiący o końcowym zwycięstwie Warty 2:0 padł w 80. min. Po zagraniu piłki za linię obrony Płomienia i nieudanej próbie zastawienia pułapki ofsajdowej przez neklan pojedynek jeden na jeden z Arturem Siejakiem wygrał Jakub Rogowicz. W końcówce meczu dwie znakomite szanse do zdobycia gola mieli jeszcze neklanie, ale okazali się bardzo nieskuteczni.

Warta Pyzdry wystąpiła w składzie: Graczyk – Łuczyk, T. Markiewicz, Mazur, Garbaciak (58. Giżewski) – Twardy (40. Rogowski), P. Dowbusz, Kruczkowski, Sodkiewicz – P. Markiewicz - Zieliński (77. Borowski)

Płomień Nekla zagrał w składzie: Siejak – Stróżyna, Grzegorczyk, Figas, M. Walkowiak – Maciejewski (46. Tonder), D. Walkowiak – Szklarz, Wyrzykiewicz, Konieczka (80. Wojciński), Matysiak (80. Wojciuszkiewicz)

Klasa okręgowa, Warta Pyzdry – Płomień Nekla 2:0 (0:0)


Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%