Smutne Boże Ciało, lepsza niedziela

Wrzesińscy piłkarze niższych ligi tradycyjnie grali ze zmiennym szczęściem. Grad goli zanotowano w Klasie A.

Płomień swój ostatni mecz przed własną publicznością toczył w czwartek z GKS-em Żerków. Nie było to miłe pożegnanie. Już w 17. min goście prowadzili 4:0. Honorową bramkę Bartłomiej Figas zdobył przy 0:6, a cały mecz zakończył się astronomiczną porażką 1:8. Przyszło żegnać się i z kibicami, i z klasą okręgową. Smutne to było Boże Ciało.

Trzy dni później neklanie w wyjazdowym i kończącym rozgrywki meczu zmierzyli się z Lechitą w Kłecku. Niespodziewanie Płomień prowadził niemal do końcowego gwizdka – za sprawą uderzenia Norberta Szklarza w 32. min. Bramkę odbierającą mu trzy punkty stracił w 94. min!

Nasi piłkarze z klasy A urządzili sobie prawdziwą strzelaninę. Orlik na wyjeździe niespodziewanie ograł KS Fałkowo 6:5. Po trafieniach Radosława Szefera (9. i 31. min), Mateusza Szuby (12.), Bartosza Jędraszaka (33.) i Arkadiusza Korcza (48.) miłosławianie prowadzili 5:0! Potem w ciągu 20 minut dali sobie strzelić pięć bramek. I dopiero Szymon Walkowiak minutę przed upływem regulaminowego czasu gry przesądził o zwycięstwie.

Warta odbiła sobie ostatnie niepowodzenia w meczu z Piastem Łubowo. Pyzdrzanie zaaplikowali rywalom aż dziewięć goli, tracąc zaledwie jednego. Łupem bramkowym podzielili się: Bartłomiej Sodkiewicz (1., 20., 57., 73. 85. min), Łukasz Moch (44., 68. min), Nikodem Moch (66. min) i Kamil Szczublewski (90. min).

W klasie B Kosynier przegrał swój ostatni w tym sezonie mecz. Na wyjeździe poległ z rezerwami Lechii Kostrzyn 0:5. Zjednoczeni swoje zaległe spotkanie rozegrali we wtorek w Zalasewie z Antaresem. Wrześnianie po godzinie gry przegrywali 0:3, ale gole Macieja Lisieckiego (71. i  82. min) oraz Jarosława Jabłońskiego (77. min) pozwoliły wyszarpać remis.