Od zawsze finansowanie wrzesińskiego sportu przypomina odwróconą piramidę. Gros pieniędzy przejadają seniorzy, choć wyniki sportowe mają zdecydowanie gorsze niż juniorzy. „Przejadają” jest tu słowem jak najbardziej na miejscu, bo wydatkowana kasa nie jest inwestycją na przyszłość. Przekazuje się grube setki tysięcy złotych na „tu i teraz”, bez szans na jakikolwiek zwrot inwestycji. Ot, tak – dla fanaberii?
Co gorsza, samorządowe dotacje zasilają akcję sprowadzania zawodników z zewnątrz, którzy blokują miejsce wrzesińskiej młodzieży. Ograniczają szansę szybkiego zaistnienia w seniorskim sporcie naszym juniorom. Jaki ma to wpływ na podejście do treningów młodych zawodników, wydawałoby się, że wiedzą wszyscy. Nic z tych rzeczy. Decydenci i działacze najwyższych szczebli przypominają trzy małpki. Jedna nie słyszy, druga nie widzi, trzecia nie mówi. Są i tacy, którzy ułomności te w sobie kumulują.
Popełniamy – my, w ten czy inny sposób zasilając i akceptując taki mechanizm – te dwa kardynalne błędy. Bo ktoś ma ambicje ponad miarę, ktoś inny nie potrafi wybiec w przyszłość, a ten trzeci chce się przypochlebić.
Ambicja osobista, partykularyzm, a z drugiej strony brak odwagi, wyobraźni i determinacji – to czynniki blokujące rozwój wrzesińskiego sportu.
Powie ktoś, że wychowanie dobrego zawodnika kosztuje więcej niż sprowadzenie innego z zewnątrz i w dodatku lepszego. Być może. Tylko gdzie w tym scenariuszu jest sama Września? Gdzie urodzeni tu młodzi ludzie, którzy też się chcą realizować? Nasze podatki powinny zostać tutaj i służyć naszym dzieciom.
Leszek Nowacki
1 0
Bardzo mądrze powiedziane, tylko co z tego. Miał pan m.in przez małżonkę swoją realny wpływ na rządzenie. I co? I nic?
2 2
no najlepiej wymyślić sobie niby sport w który gra 100 osób w Polsce i wyciągnąć ręce po dotacje tu z gminy tu z oświaty, tu z polityki. Idąć tym tokiem rozumowania klub ma być do wieku juniorskiego a później kończta kariery albo idźcie do miast w których gmina daje pieniądze na dycypline. Rozróżnijmy pojęcie rekreacji od sportu. Fajnie są sporty olimpijskie, jakiej lakrosy rolki itp. ale to nie przyciąga mediów, sponsorów kibiców i nie ma takiej wartości marketingowej jak piłka nożna, koszykówka, ręczna siatkówka. Września daje małe pieniądze na sport w porównaniu do sporej ilości gmin wokół. Jak dla mnie to niech przepalają tak kasę niż na nagrody dla urzędasów
2 3
Piłka nożna przyciąga ? Chyba nie we Wrześni bo to nawet nie ma co oglądać. Lepszy jak to nazywasz ten "niby" sport w który gra 100 osób w Polsce i ma osiągnięcia , chęci i zaangażowanie w grę i dobre wyniki niż ciągłe porażki.
2 0
a nie przyciąga? ile osób jest wokół piłki nożnej? ile jest klubów wokół miasta ile akademii (fakt większość to komercja ale nie mówcie że nie ma szkolenia) Nie przesadzajmy Wrześnie stać na 3 ligę ważne żeby budować to w zdrowy sposób, przyciągać sponsorów i wprowadzać zdolnych wrześnian
3 2
Jaki ból tyłka tego typa, masakra
2 1
Czyli te grzechy popełniają na całym świecie. Najwięcej pieniędzy jest wydawane na to co najbardziej interesuje ludzi, to co chce większość uprawiać, oglądać. Ilu kibiców jest na mistostwach Polski lacrosse? Mniej niż na meczu A-klasy, taka jest rzeczywistość. Miasto pieniądze wydaje też po to żeby zapewnić ludziom rozrywkę, żeby mieli gdzie i obejrzeć jakiś mecz, wydarzenie. I jak widać na cały świcie interesuje ich plika nozna, siatkowa, koszykówka. Nie lacrosse… tak trudno to zaakceptować Panu, ale tak jest. To przyciąga dzieci, sponsorów, media. W to chcą grać dzieci, to chcą oglądać wszyscy.
1 0
Brak odwagi, wyobraźni i determinacji? Jeśli autor tekstu bije do victorii to dla dla mnie czapka z głów dla zarządu że podjęli walkę o utrzymanie 3 ligi, nawet jeśli spadną bo o utrzymanie będzie ciężko. Rozumiem że gdyby redaktor był na miejscu prezesa zrezygnowałby z gry. Właśnie największe układziki robią się teraz w tych pseudo klubikach. Tylko dojenie z miasta a żeby prywatnych sponsorów przyciągać to im się nie chce byle wypłaty miało kilku znajomych trenerów a jaka liga jest to już nieważne. Jak widać tak upadła siatkówka niestety
1 0
Widzę, że większość z tu wypowiadających się ma poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Przecież autorowi chodzi o stworzenie trampoliny dla wrzesińskich juniorów, także, a może i przede wszystkim dla tych kopiących piłkę. To takie trudne?