Miażdżącym zwycięstwem 4:0 zakończyło się spotkanie wrzesińskiej Victorii z jej imienniczką z Ostrzeszowa.

Mecz odbył się w sobotę 26 lutego przy udziale kilkudziesięciu kibiców. Grę poprzedziło wspólne zdjęcie z flagami Polski i Ukrainy oraz oficjalne słowa wsparcia dla naszych wschodnich sąsiadów.

Dla odświeżonego składu Victorii Września był to sprawdzian tuż przed startem sezonu i trzeba przyznać, że został on zdany celująco. Victoria kontrolowała cały przebieg spotkania, choć nie ustrzegła się przy tym od błędów.

Ostatecznie liczy się jednak wynik, a ten jest wymarzony. Już po pierwszej połowie biało-zieloni wygrywali 3:0 za sprawą sytuacyjnie wypracowanych goli Mateusza Goździaszka (20 minuta), Arkadiusza Wolniewicza (29 min.) oraz Jakuba Kwaśnego (38 min.). Dodajmy, że pierwszy strzelec asystował przy kolejnych bramkach.

W drugiej połowie na listę strzelców ponownie wpisał się Wolniewicz (74 min), a bramkarz Tobiasz Nowicki obronił rzut karny. Ostatnie nadzieje rywala zaprzepaściła czerwona kartka dla ich napastnika, po której nasi mądrze grali na czas. Była nawet okazja do podwyższenia wyniku, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Goździaszek.

Oby forma i szczęście sprzyjały dalej. Runda wiosenna rozpocznie się 5 marca, kiedy to do Wrześni przyjedzie Huragan Pobiedziska.