Zamknij

Silny wiatr zdmuchnął stalowego kolosa z panoramy Wrześni

Filip Biernat Filip Biernat 07:00, 18.10.2025 Aktualizacja: 21:04, 18.10.2025
7

W piątek, 24 marca 1989 roku, o godzinie 14.00 zawalił się komin Zakładu Energetyki Cieplnej przy ulicy Sikorskiego we Wrześni. W ten sposób zniknęła jedna z najwyższych budowli w dziejach miasta.

Tego samego dnia amerykański tankowiec „Exxon Valdez” wpłynął na skały w Zatoce Alaska, a wyciek ropy spowodował katastrofę ekologiczną.

Tymczasem we Wrześni dął silny wiatr, w porywach do 90 km/h. Stalowy komin ZEC-u o wysokości 60 m (czyli 20-piętrowego wieżowca) zaczął skrzypieć i trzeszczeć. W pewnym momencie na wysokości 38 m konstrukcja złamała się i gigant zwalił się na dach kotłowni C-22. Na szczęście nikogo nie było w pobliżu obiektu i nikt nie ucierpiał.

STRATY NA 5 MLN ZŁ

28 marca zebrała się komisja Zakładu Energetyki Cieplnej, która podsumowała straty spowodowane zawaleniem się komina. Stwierdzono m.in. uszkodzenie 30 płyt korytkowych dachu kotłowni i dwóch stalowych kratownic dachowych. Zniszczone zostało okno z ramą metalową w okolicy kotła WR-10 nr 2, a także górny kanał wylotowy spalin przy baterii cyklonów nr 2. Oprócz tego uszkodzeniu uległy gzyms oraz rynny z opierzeniem. Jednym zdaniem, w dachu ciepłowni powstała dziura, przez którą mogła dostać się woda opadowa i zalać kotły ogrzewające Wrześnię.

Straty oszacowano na 5 mln zł (starych złotych). Zatem uszczerbek dla przedsiębiorstwa był stosunkowo niewielki.

Podjęto decyzję, że stalowy kolos nie będzie odbudowany. Po zakończeniu sezonu grzewczego 15 kwietnia miała ruszyć budowa komina żelbetonowego. Natomiast zabezpieczeniem ciepła na okres letni miała zająć się ciepłownia C-21 przy ul. Batorego (dzisiaj to market Netto). Dodajmy, że stał tu kolejny stalowy komin o wysokości 42 m.

TO BYŁ SZMELC

Stalowy komin przy ul. Sikorskiego nie był wybitnym dziełem architektury przemysłowej. Był trudny w utrzymaniu; po prostu zżerała go rdza. Jedną z przyczyn wypadku – oprócz wiatru – była skorodowana dwutlenkiem siarki blokada komina.

Co ciekawe, konstrukcja przed katastrofą została poddana modernizacji. W październiku 1988 roku Specjalistyczny Zakład Remontów Kominów Przemysłowych z Gniezna dokonał naprawy trzonu stalowego komina. Jakość robót odebranych przez ZEC Września określono jako „dobrą”.

Niniejszym oświadczam, że po wykonaniu robót spawalniczych na wysokości 42 m dokonałem oględzin komina, przy pozostałych kołnierzach połączeniowych komina nie stwierdziłem ubytków. Według mojej oceny stan połączeń kołnierzowych nie budzi zastrzeżeń – stwierdził wykonawca robót.

Znalazła się zatem się tzw. dupokrytka na zawalenie się komina. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za to zdarzenie.

Z krajobrazu Wrześni zniknęła jedna z najwyższych budowli (wieża ciśnień przy Szosie Witkowskiej ma 64 m wysokości). Przy dobrej pogodzie stalowy potwór był widoczny nawet w Miłosławiu.

Zdjęcie główne: Szczątki komina zniszczyły dach kotłowni C-22 przy ul. Sikorskiego we Wrześni (widok od ul. Piastów)

W środku: Widok na katastrofę od strony E-8 i sterczący kikut zniszczonego komina

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (7)

wrześnianinwrześnianin

7 0

a dziś płacimy za ciepło veoli która za grosze kupiła ciepłownię (może tu dziennikarze wykażą się dociekliwością) - zysk wyjeżdża za granicę i wszyscy się uśmiechają, za chwilę PUK doprowadzą do nierentowności i też sprzedadzą za grosze (przypomnę że odpady segregowane - z których można wygenerować zysk - już obsługuje niemiecka ALBA) - z drugiej strony czemu się dziwić skoro mamy miasto bez burmistrza

08:43, 18.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiecznie_wkurzonywiecznie_wkurzony

3 2

ALBA wygrała przetarg na tą usługę więc czego nie rozumiesz ? Firmy prywatne w tej branży zawsze lepiej gospodarują swoimi zasobami wiec wygrywają przetargi . Wrzesińskie śmieciarki pracują jedną zmianę a prywatne potrafią całą dobę pracować . W Poznaniu zabierają kontenery w nocy .

13:15, 18.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

wrześnianin wrześnianin

2 0

to jak wytłumaczysz to że na terenie budowy fabryki vw we Wrześni wykonawcy i podwykonawcy nie mogi korzystać z łączników (wkręty, śruby, nity) polskiej produkcji - można było korzystać tylko z wurtha? podaję konkretny przykład jak dba się o to by kasa krążyła we własnej gospodarce a nie płynęła na zewnątrz - ale wychodzi na to że poloczek nadal *%#)!& i łyka jak pelikan przekazy i propagandę

17:56, 18.10.2025

KickerKicker

4 0

Gdyby nie Exxon Valdez, cały świat by o tym mówił.

13:42, 18.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KartkyKartky

5 0

Marne 5 mln? Dzisiaj byle skwerek za tyle we Wrześni 🤣🤣🤣🤣🤣🤣

14:37, 18.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

my671romy671ro

2 1

Filip, za mało artykułów o przejeżdżających przez pasy rowerzystach! Popraw się!

15:40, 18.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

KartkyKartky

2 0

To trzeba mieć pieniądze na paliwo 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

18:51, 18.10.2025

0%